Coś z niczego czyli recyklingowo-butelkowe kręgle

listopada 03, 2013

Listopad się zaczął, a razem z nim, krótszy i chłodniejszy dzień, więcej deszczów, a co za tym idzie więcej czasu spędzamy w domu, a nie na dworze. A skoro spędzamy czas w domu nie możemy się nudzić i tak mama ciągle intensywnie wytęża swoje szare komórki by zapewnić swojej Lulince jak najwięcej zabawy. Ostatnio wpadłam na pomysł zrobienia kręgli. Intensywnie zbierałam butelki po mleku, gdy już uzbierałam całe 6 szt przystąpiłyśmy z Luli do ich zdobienia, co było dziecinnie proste. Potrzebne były nam butelki plastikowe po mleku i farby zwykłe plakatowe i do dzieła.


Odrobinę farby wlewamy do pustej butelki, dodajemy odrobinkę wody, zakręcamy, potrząsamy tak by farba dobrze osiadła na wszystkich ściankach butelki i gotowe nasze kolorowe recyklingowe kręgle. Piłki do zbijania kręgli używamy jakiejś swojej ewentualnie możemy zrobić ją z papieru gnieciemy papier ile chcemy im więcej tym większa piłka i na koniec sklejamy ją taśmą. My używałyśmy swojej piłki pluszowej, miękkiej. Frajda w rozbijaniu kręgli była niesamowita. Luli rzucała i to dosłownie rzucała nie turlała piłką w kręgle, a mama ustawiała, a jak zbiła wszystkie to radości i śmiechu nie było końca.







Ja powiem Wam generalnie, że nie jestem fanką kupowania tych wszystkich fischerpricowych zabawek typu grająca gąsienica, hula kula czy inne grajki, nie goszczą one w naszym pokoju. Mamy lale, wózek, klocki, książeczki, kredki, farby, ciastolinę, kredę do tablicy i tablicę, którą stworzył tatko z karton gipsu i pomalował specjalną tablicową farbą malowanie kredą nie ma końca, ja osobiście czasem sobie porysuję kredą  :) Tablica w ten sposób zrobiona jest dużo większa i tańsza niż zwykłe tablice na nóżkach, które można kupić w sklepach, ba w ten sposób możecie zrobić tablicę nie tyle do pokoju dziecka, a do każdego miejsca w Waszym domu.
Ja osobiście wolę włożyć swój czas, swoją chwilę, swój zapał w tworzenie z niczego coś. Teraz mam w planach tylko muszę dorwać duuuuuży kartony i zrobić kuchenkę, palniki zrobię ze starych płyt CD, ale ciężko z dużym kartonem :(

A jak u Was jest z zabawkami, robicie własne swoimi rękoma, tworzycie coś z niczego ?

Szczypta o Mnie

Może Cię zainteresować również

6 komentarze

  1. Jejciu,jaka Ty jestes kreatywna! szok! ja mam dwie lewe rece. Na dodatek nie mam jakies bujnej wyobrazni,wiec wszystkie zabawki sa kupione,bo sama zadnej bym nie stworzyla Tablicy zazdroszcze, swietny pomysl ,ze jest na scianie i ile przy tym zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale to jest fajne :) kreatywna Mamuśka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No brawo mamo, jaka ty jesteś kreatywna :) zazdroszczę, ale chyba zacznę zbierać butelki po mleku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo, brawo - chcialabym tak, ale chyba mam dwie lewe do prac manualnych. Zabawki kupione badz odziedziczone...lubimy zabawki drewniane :)

    OdpowiedzUsuń

Skoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.

Archiwum

Flickr Images