W sierpniu odhaczyliśmy kolejnego zalecanego specjalistę przez szpital - kardiologa. Wizyta rutynowa w celu sprawdzenia czy wszystko to co się nie podomykało czy się zamknęło.
Kardiologa miałyśmy 40 km od naszego miejsc zamieszkania bo w naszym mieście po pierwsze poradni kardilogicznych dla dzieci są całe 3, a po drugie wszystkie nie miały miejsca już na ten rok. Pozostawała wizyta prywatna w kwocie rzędu 180-250 zł, ale znalazłam poradnię kardiologiczną oddaloną od naszego miasta o 40 km, w której system zapisów do kardiologa jest kwartalny i miejsce było. Tak więc wyruszyłyśmy. Całą drogę Calineczka smacznie spała. A na miejscu otrzymałyśmy nr 4 nie tak źle,choć gdy po wejściu pierwszego pacjenta i minięciu 20 minut trochę straciłam nadzieję na szybki powrót do domu. Na szczęście znaleźli się ludzie dobrej woli i nas przepuścili w kolejce weszłyśmy jako drugie.
Dziwiłam się co tak długo siedział poprzedni pacjent, a my same spędziłyśmy w gabinecie ponad 50 min.
Trafiłyśmy na miłą, przesympatyczną panią dr, która zadawała pytania o wszystko nawet o system wielorazowego pieluchowania.
Ale od początku. Po przekroczeniu progu gabinetu pan dr zmniejszyła klimatyzację co by nasza Calineczka się nie wychłodziła. Następnie przeczytała wypis ze szpitala, ponotowała to i owo w karcie, popytała o bieżącą sytuację co za leki przyjmuje jak się rozwija, etc, by na sam koniec przystąpić do badania usg serduszka.
Calineczka podczas badania była bardzo spokojna, podśpiewywała co by pani dr i nam uprzyjemnić czas wizyty, nic, a nic nie płakała gdy pani dr jeździła jej aparaturą to tu to tam. To co się zamknąć miało, zamknęło, wszystko w porządku, jednak kolejną wizytę kontrolną za 4 mc pan dr chce, a czemu spytacie skoro wszystko w porządku, ano już Wam wyjaśniam. Pani dr powiedziała, że często u wcześniaków serduszko rośnie zgodnie z całym rośnięciem organizmu, ale może się też zdarzyć tak, że w pewnym momencie przestaje rosnąć prawidłowo zgodnie z wiekiem jakaś jego część bądź samo serduszko. I by dmuchać na zimne do ukończenia pierwszego roku życia obserwuje się co jakiś czas na takich wizytach kontrolnych wspomniane serduszko.
Więc kolejna wizyta u kardiologa czeka nas w grudniu, z zaplanowanym EKG serduszka, a tymczasem lecę się wsłuchać w stukot naszego maleńkiego serduszka.
Szczypta o Mnie