Rozszerzanie diety u wcześniaka

listopada 20, 2015

Rozszerzanie diety u wcześniaka. Niby nic skomplikowane, bo już raz przez to przechodziłam. Ale o nie sprawa nie była taka prosta. Jakie ja miałam z tym dylematy to głowa mała. A największy mój znak zapytania to kiedy ? Czy zgodnie z wiekiem metrykalnym czy korygowanym ? Bo na logikę jądra kostnienia w stawach biodrowych pojawiły się u Calineczki zgodnie z wiekiem korygowanym. Więc cały przewód pokarmowy, perystaltyka jelit i brzuszka też idzie zgodnie z wiekiem korygowanym ? To pytanie już zadałam w szpitalu podczas wypisu. I co usłyszałam konsultować to z pediatrą. Potem zadawałam to samo pytanie pediatrze i różne odpowiedzi słyszałam, a że skołowana już byłam jak mało kto. Postanowiłam udać się na wizytę do poradni laktacyjne, by doradca laktacyjny rozwiał moje wątpliwości. Do poradni wybrałam się do tej samej, w której na wizyty uczęszczałam z Lulcią i do tego samego doradcy pani Kasi, która czuwałam nad tym bym prawidłowo po cc z Calineczką rozhuśtała laktację.
I co usłyszałam. Otóż to rozszerzać dietę u wcześniaka możemy zgodnie z wiekiem metrykalnym jak i z wiekiem korygowanym, a najlepiej znaleźć złoty środek po środku. Rozszerzanie diety zgodnie z wiekiem korygowanym tyczy się przypadków kiedy nasze dziecię ma prawidłowe przyrosty masy ciała, jeśli te przyrosty są słabe należy dietę zdecydowanie rozszerzyć wcześniej. A, że u nas przyrosty były prawidłowe. Rozszerzanie diety poszło zgodnie z wiekiem korygowanym.
Ba odpowiedź na swoje nurtujące pytanie otrzymałam i myślałam, że po wizycie, po pamiętam co szło na pierwszy rzut u Lulci słynny gluten czyli pół ,łyżeczki kaszki manny z moim mlekiem. Otóż to już stara szkoła do lamusa. Dziś to dziecko jak i rodzic decydują o tym co pójdzie na pierwszą łyżeczkę. Tak więc dowolność czy zaczniemy od marchewki, jabłuszka, kaszki, mięska, a może od glutenu. Również w kwestii konsystencji podawanych produktów decydujemy sami. Możemy od razu podać pokarm z grudkami albo pamiętną papkę.
Ja jednak poszłam starą szkołą i zaczęłam rozszerzanie diety od pierwszej łyżeczki czyli pół łyżeczki kaszki manny ugotowanej na wodzie podanej z moim mlekiem. Tak przez kolejne dni. Na następny rzut poszedł kleik ryżowy podawany z moim mlekiem (bo zapasów pomrożonych mam) na kolację podawany łyżeczką, a po nim oczywiście na dobranoc pierś.
W następnej kolejności zacznę od podawania warzyw, bo owce są te słodkie więc przyzwyczaimy najpierw kubki smakowe do warzyw tych mniej słodszych i tu pewnie zagości dynia bo to w końcu warzywo w tej chwili dostępne i na topie. Myślę, że na początku do póki nie będzie potrafiła siedzieć samodzielnie Calineczka produkty będzie otrzymywać w postaci papek łyżeczką, gdy sztukę siedzenia opanuje przejdziemy na BLW. Podobnie jak było z Lulcią. Ale swoją drogą na maminych kolanach będzie otrzymywać do łapki miękkie warzywka co by przyzwyczaić dziecię do BLW.
A dalej to już z górki :)

Polecam stronę, na której znajdziecie wiele przydatnych informacji m.in. w temacie rozszerzania diety jak również innych dylematów związanych z żywieniem naszych malusińskich  http://www.1000dni.pl/

Szczypta o Mnie

Może Cię zainteresować również

6 komentarze

  1. Mój synek nie był wcześniakiem, a i tak rozszerzanie diety było dla mnie czarną magią. Podziwiam Cię, ze podolalas i to u wcześniaka!!! A blw to świetna sprawa, sprawdziliśmy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój synek nie był wcześniakiem, a i tak rozszerzanie diety było dla mnie czarną magią. Podziwiam Cię, ze podolalas i to u wcześniaka!!! A blw to świetna sprawa, sprawdziliśmy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. U Nas nic ksiazkowo nigdy nic nie szlo. Misio dostal zupke z marchewka, pietruszka I ryzem. Nigdy nie testowalismy chlopcow, ze np marchewka sama.
    A BLW stosowalismy I polecamy. Swietna nauka samodzielnosci ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A nam wszyscy mówili, że trzeba metrykalnym z uwagi na niedokrwistość. Ale czy oni tak strzelali czy mieli w tym zakresie wiedzę to nie wiem. Obawiam się, że tak strzelali, bo mi kazali zgodnie z metrykalnym kazali już w 4 rozszerzać.

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas też moda na produkty stałe, grudki i gotowane warzywka w całości zupełnie nie przeszła. Długo, bardzo długo Laura jadła same papki. Dopiero teraz, po ukończeniu roku zajada się chlebem, ryżem i większymi kawałkami owoców i warzyw. Stara szkoła - dobra szkoła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moj Księciuniu urodzony w 31tydz + 4dni (1870/41cm )na mleku mamy był do 6msc a. ..potem tylko mleko modyfikowane aż do ukończenia 7 miesiąca życia. ....po tym czasie stopniowo podaję mu kaszke. ..warzywa wybrane I owoce.....metodę BLW będziemy oczywiście stosowali podobnie jak to było w wypadku starszej siostry Księciunia 😊😊najpierw jednak Książę ☺musi samodzielnie usiąść....póki co bardzo się stara....ma skończone 8mscy.....wiek korygowany 6....We Wigilię rozpoczął pełzo-raczkowanie 😊😊😊cała rodzina jest bardzo szczesliwa. ....pozdrawiam wszystkich Milusińskich 😘😘😘

    OdpowiedzUsuń

Skoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.

Archiwum

Flickr Images