4 miesięczna Calineczka

lipca 19, 2015

Nasza Calineczka skończyła w miniony piątek 4 miesiąc swojego życia ( 2 miesiące korygowane) 17.03-17.07.

  • waga Calineczki  4580 gr/ waga mamusi 65 kg (+5 kg) mamusia zaczęła ćwiczyć, ale nie wiem czy jako karmiąca piersią mogę intensywnie ćwiczyć jak myślicie mamuśki
  • wzrost to 56 cm
  • ubranka 56 i 62 cm                                                                    
  • pieluchujemy się wielorazówkami
  • karmimy się piersią na żądanie, średnio posiłki wypadają nam co 3-4 godziny w dzień, w nocy mamy przerwy 8-7 godzinne
  • w tym miesiącu 11.07 przespała całą noc o 20:30 było ostatnie karmienie, a następne o 7

 Umiejętności 4 miesiąca:
  •  pojawiło się guganie, głużenie
  •  na buźce zagościł uśmiech, potrafi uśmiechać się do osoby, która jest nad nią pochylona
  •  utrzymuje długo główkę leżąc na brzuszku
  •  wodzi wzrokiem za twarzą lub zabawką
  •  kiedy włoży się jej do rączki grzechotkę, potrafi zacisnąć piąstkę i trzymać ją
  •  opanowała sztukę robienia bańek ze śliny 
  • odkryłam swoje rączki wpycham piąstki do buźki i je ciumkam

W swoim 4 miesiącu życia byłam:
  • nad jeziorem 
  • na działce
  • jechałam tramwajem

Wciąż przyjmujemy żelazo w dwóch dawkach Actiferol start 7mg i Actiferol 7mg, podwójną dawkę witaminy D oraz mieszankę fosforanową. Ponieważ mam wciąż zaburzoną gospodarkę fosforanowo-wapienną. W wypisie ze szpitala czytamy: "aktywność markeru kościotworzenia fosfotazy zasadowej była podwyższona, a parahormon znacznie zmniejszony.Wskaźnik resorpcji zwrotnej fosforanów jest podwyższony, a wydalanie fosforanów z moczem obniżone, co świadczy o zapotrzebowaniu na fosforany i jest jednym z biochemicznych objawów aktywnej choroby metabolicznej wcześniaków." Tak więc mieszankę fosforanową przyjmujemy 3 razy dziennie po 1 ml, kolejne badania w szpitalu 19.08. I tu też pytanie do Was do mam wcześniaków czy któraś z Was i Wasze pociechy miały tą chorobę metaboliczną kości wcześniaków. Dajcie znać proszę.
Byłyśmy również w tym miesiącu na wizycie w patologii noworodka, gdzie miała robione usg główki i wszystko jest prawidłowo, stamtąd  również otrzymałyśmy skierowanie do rehabilitanta, wzmorzone napięcie mięśniowe części barkowej. Po wizycie u rehabilitanta same dobre wiadomości. Pan profesor powiedział, że jeśli tak dalej pójdzie jej rozwój to w wieku 13-14 mc powinna zacząć chodzić, na jej trzymanie główki powiedział, że akrobatka z niej i na ten moment nie widzi potrzeby rehabilitacji. Kolejna wizyta pod koniec sierpnia. Nadal walczymy z ropiejącym oczkiem, mamy ciągle masować kanalik łzowy, krople z antybiotykiem nie pomogły czyli jest to niedrożny kanalik. Wizyta pod koniec sierpnia. Jesteśmy również po wizycie kolejnej bioderek. Nie ma póki co jeszcze obecnych jąder kostnienia, kolejna wizyta pod koniec sierpnia.
A przed nami neurolog i kardiolog. 

Szczypta o Mnie

Może Cię zainteresować również

20 komentarze

  1. Jejciu, to chyba bardziej rozumiem raporty po angielsku, niz to co przeczytalam po polsku. Nic nie kumam, nic takiego nie slyszalam...
    Jejciu, a te wizyty to konieczne? My naprawde nigdzie nie chodzilismy, nie mielismy zadnych badan... wiem, ze kazdy tydzien ma znaczenie, ale przeciez wczesniak wcale nie musi sie gorzej rozwijac , niz dziecko donoszone...

    Calineczka radzi sobie swietne , jest duza I silna dziewczynka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mini takie mamy zalecenia od lekarza więc z nimi nie dyskutuję ciesze się, że dmuchają na zimne.

      Usuń
  2. To już 4 miesiące? Matko kiedy to minęło? Dopiero rodziłaś przecież. Cieszę się, że Calineczka robi postępy. Trzymam za Was kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zuch dziewczyna. Świetnie się rozwija. Ja u siebie pisałam o kardiologu i neurologu. Może coś Ci się przyda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Neurolog za nami na szczęście wszystko jest pięknie i cudnie.

      Usuń
  4. Kurde, 4mce????? Toż to Calineczka dopiero przyszła na świat! Jejku, jakie grzeczne z niej dzieciątko! Naprawdę zazdroszczę Wam takiego spania. Jak pomyślę o naszych pierwszych 3miesiacavh z Laurą to cierpnie mi skóra i zachodzę w głowę jak udało nam się to przetrwać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz nie ma czego zazdrościć jej siostra była podobna też ładnie spała ( nie aż tak ładnie jak Calineczka), a teraz chyba oddaje z nawiązką.Mam nadzieję, że choć Calineczka w jej wieku będzie inna, grzeczniejsza.

      Usuń
  5. Karmienie piersią nie przeszkadza w ćwiczeniu :) Możesz robić, na co masz ochotę ;)
    Moi chłopcy mieli zalecone badania dla wcześniaków (jeden był wcześniakiem, a drugi się urodził z cechami hipotrofii), ale widząc, że się dobrze rozwijają - po pewnym czasie odpuściłam i już nigdzie nie chodziliśmy. Rosną mi zdrowe chłopaki :) Ale o problemach z kością pierwsze słyszę...
    Fajnie Ci się dziewczynka rozwija :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już wiem, że ćwiczyć przy karmieniu mogę i to też robię.

      Usuń
  6. Brawo dla Calineczki! Bystra i silna dziewczynka :) Moja na tym etapie miala te same umiejętności. Na szczęście nie dotknęła nas ta choroba o której piszesz i na zadne wizyty noe nie bylo potrzeby chodzic bo prowadzaca nas neonarolog oceniala Riczie wzorowo.
    Zaliczylysmy preluksacyjna dwa razy i okuliste w kierunku retinopatii.Niestety R tez kiala zatkany kanalik lzowy, meczyla sie z tym 4 miesiace i mimo masazy nie pomagalo.Na miesiac przed zabiegiem i wizja narkozy zawzielam się tak bardzo że nie straszne byly mi jej placze i wyrywanie się i po tygodniu bardzo intrnsywnego i czestego uciskania udalo się! Nie poddawaj się i masuj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście z oczkiem jest progress po używaniu kropelek zleconych przez okulistę od tygodnia oczko nie ropieje jupii.I po wizycie u neurologa też same dobre wieści :)

      Usuń
  7. Szczypto... u nas nie było niczego takiego. Metaboliczna choroba kości... nieee, nic takiego nas nie spotkało.
    Życzę Wam wszystkiego dobrego! I zdrowia i sił! Wszystkie przeszkody są do pokonania!

    (Brawo dla Calineczki, że zdarzyło jej się tak pięknie przespać już całą noc!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie przeszkody są do pokonania ! I tego się trzymam, a Ty jesteś tego najlepszym dowodem.

      Usuń
  8. Przeczytalam Wasza historie i sie poplakalam. Tego samego dnia w tym samym tygodniu ciazu o tych samych godzinach porannych przezylam podobny horror co Ty ja dowiedzialam sie ze zagrozone jest zycie i moje i dziecka wiec nie mialam prawa glosu czy sie zgadzam na ciecie w trybie pilnym czy nie z powodu cholestazy rozwinal sie u mnie zespol hellp :/ rowniez nie moglam dodzwonic sie do meza i rodzicow :/ naa szczescie zdazyli na czas wylalam morze lez dygoczac jak horagiew o 13:27 przywitalismy na swiecie nasza coreczke Zuzanne ja mialam to szczescie ze moglam ja przez chwile zobaczyc doslownie sekundy kiedy pokazywali mi ze to na pewno dziewczynka i ze moge ja pocalowac na dowidzenia pozniej lezac na sali pooperacyjnej lzy lecialy mi ciurkiem z obawy o jej zycie wiec doskonale rozumiem Twoje obawy :) na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo i na chwile obecna podlegamy rehabilitacji i zalecanym kontrola lekarskim
    Zyczymy z Zuzia wszystkiego dobrego dla Calineczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy i dla Was kochane również wszystkiego dobrego i aż trudno w to uwierzyć, że to samo przeżywałyśmy w tym samym czasie.

      Usuń
  9. Nie słyszałam nigdy o wspomnianej chorobie, więc nie pomogę.

    Cudnie się Calineczka rozwija :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozwija się pięknie tylko niech ta gospodarka fosforanowa się unormuje to wszystko będzie jak powinno być

      Usuń
  10. U Was już 4 m-ące a nam w niedzielę miesiąc minął :) Eh... jak ten czas dosłownie przecieka między palcami! Sporo już umie Calineczka :) No i widzę, że biegacie po lekarzach, no ale co trzeba to trzeba. Najważniejsze, że wszystko jest ok.

    OdpowiedzUsuń

Skoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.

Archiwum

Flickr Images