Najbardziej wyczekiwany poród roku 2013
lipca 22, 2013Ponoć się rozpoczął. Setki dziennikarzy (tych jeszcze jestem w stanie zrozumieć, w końcu to ich praca), ale Ci zwykli, szarzy obywatele tego już nie pojmuję. I wszystkie media na około nawołujące o porodzie roku 2013 ( dla mnie z pewnością nie będzie to poród roku, do takich mogę zaliczyć poród 16.07 drugiego dziecka mojej przyjaciółki małego Tytusa). I wierny lud wyczekujący informacji czy to już, czy pojawił się potomek królewskiego rodu, czy chłopiec, czy dziewczynka, media szaleją, ba cała Wielka Brytania szaleje, zakłady bukmacherskie pękają w szwach obstawiać można wszystko płeć, datę narodzin, imię dla nienarodzonego dziecka. Biznes pamiątkowy się kręci, tandetne pamiątki w postaci nocnika, śpioszków, kaftaników, kubków został wyceniony prawie na 1,2 mld zł.
W sumie to trudno mi pojąć tą dziką, nieopisaną fascynację . Bo jak można się ekscytować do takiego stopnia narodzinami dziecka. Ja doskonale rozumiem, że to przyszły król, bądź królowa, ale za nim obejmie tron wiele czasu upłynie, do kolejki stoi jeszcze dwóch kandydatów, ba część z Brytyjczyków, którzy tak oczekują na narodziny nie dożyje faktu, kiedy nowy potomek obejmie królewską władzę.
A z drugiej strony chyba trochę im zazdroszczę, że jako naród potrafią się tak zjednoczyć, pod czas gdy u nas trwają ciągłe polityczne przepychanki.
Tak więc trwamy w dalszym oczekiwaniu ( ja nie do końca, a WY? )
Szczypta o Mnie
13 komentarze
Nie śledzę, nie ekscytuję się, wiem tyle ile usłyszę.
OdpowiedzUsuńAnglia to chyba specyficzny kraj, gdzie z tak pozornie banalnego wydarzenia robią wielką fiestę. Ale to chyba dobrze. Wszak to radosna nowina :)
Fakt UK ze ślubu Kat i Wiliama też zrobili wielką fetę i wtedy prześcigali się jaką suknie będzie mieć księżna Kate.
UsuńJa również nie należę do zagorzałych fanów Royal Baby :) ale życzę im dużo zdrowia i, na tyle ile się da, spokoju :)
OdpowiedzUsuńŚwięty spokój to chyba w ich przypadku nie możliwe, szkoda, całe życie na podglądzie, każdy Twój ruch śledzą setki paparazzi, masakra.
UsuńCzekam na nowiny ze spokojem.... ot,ciekawa jestem kto sie urodzi. Obstawiam chlopca :D
OdpowiedzUsuńJa dziewczynke :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem po prostu ciekawa co się urodzi :) Ale nie chciałabym być na miejscu księżnej Kate (ani księżnej Diany, co jak wiemy skończyło się tragicznie). Po prostu nie nadaję się na celebrytkę :)
OdpowiedzUsuńNo i mialam nosa - jest chlopiec :D
OdpowiedzUsuńMiałaś nos jest chłopiec, ja szczerze nie miałam na nic nos nic nie obstawiałam.
Usuńheh trochę im współczuję. rodzić prawie że przy kamerach. nie wytłumaczę Tobie, bo też nie rozumiem zachowania ludzi. ej Polacy też potrafią się zjednoczyć. gdy jest mecz reprezentacji np :D
OdpowiedzUsuńAle i tak dochodzi do kłótni i mordobić.
UsuńTaka jest między Naszymi narodami różnica. My się żremy zawsze i wszędzie, bez względu na charakter wydarzenia. Oni się jednoczą.
Z przykrością muszę przyznać, że jest to prawada :(
UsuńHehe a ja o narodzinach dowiedziałam się dziś podczas powrotu z pracy, i wiecie co? byłam zdziwiona że to już, i w ogóle po co o tym dudnią.
OdpowiedzUsuńSkoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.