Trrrrrrrrrrrrrrrrrrruskawki

września 24, 2015


Jesień za pukała do drzwi nie pytając mnie o zdanie, nie ukrywam, że jej wcale nie chcę, chcę lata, gorących, upalnych, pełnych słońca dni. Tak, tak nie narzekałam na afrykańskie upały ja je kochałam. Jednak wyboru za dużego nie mam, albo emigracja do ciepłych krajów, albo pogodzenie się z tym, że lato odeszło i czekanie na następne. Emigrować nie zamierzam, więc będę czekać. A to czekanie w jesienne długie wieczory uprzyjemnią mi moje dary lata, które zamknęłam w słoikach. A za co najbardziej lubię lato po za upałami chyba za trrrrrrruskawki, które uwielbiamy. Więc by je mieć na dłużej przy sobie zamknęłam je w słoikach. I co mi wyszło.

Wyszedł mi standardowo kompot truskawkowy.
Mój sposób na kompot truskawkowy. Truskawki wkładam do słoika, pełno, dosypuję cukier i odrobinkę wody, słoik zakręcam i gotuje w wodzie 15 min. I gotowe !

Dżem w trzech odsłonach:
  • truskawkowy
  • truskawkowo-bananowy
  • truskawkowo-rabarbarowy
Na każdy dżem mam ten sam standardowy przepis, różnica polega na dodanych owocach.
I tak potrzebne są truskawki 1kg, banany 1kg, rabarbar 1kg, środek żelujący ja używam Konfiturex firmy Gellwe i cukier (w przypadku konfiturexu jest zasada 2:1 czyli na 1 kg owoców 0,5 kg cukru i jedno opakowanie konfiturexu, w przypadku rabarbaru na jego kwaskowatość dodaję więcej cukru). Wszystko po umyciu wkładam do gara gotuję, jeśli nie lubicie dżemów z kawałkami owców to możecie wszystko potraktować mikserem, ja wolę wersję gdy wyczuwam kawałki owców tak więc blender w małym stopniu idzie w ruch, następnie dodaję zmieszany cukier z konfiturexem i wszystko dodaję do gotujących owoców, wszystko gotuję chwilę. Przed nalaniem do słoiczków na płaski talerzyk wylewam łyżkę dżemu, zostawiam do zastygnięcia i odczekuję chwilę by sprawdzić czy jest dobra konsystencja dżemu. A jak sprawdzam przechylam talerzyk i sprawdzam czy dżem nie spada. Jest ok, dżem gorący przelewam do słoiczków, mocno zakręcam tu przydaje się silna ręka mojego męża i słoiczki z dżemami odwracam do góry dnem i zostawiam do wystygnięcia. I na drugi dzień można pałaszować dżem ze świeżą chałką i gorącym kakao, albo dodać łyżkę dżemu do naturalnego jogurty w ten sposób mamy zdrowy, bez konserwantów gotowy jogurt dla najmłodszych. Ale o tych owocowych jogurtach też Wam kiedyś szerzej opowiem co ja o nich myślę.

A Wy zamykacie dary lata w słoikach ? Jakie przetwory robicie ?

Ja po za truskawkami zadziałałam jeszcze z dżemem wiśniowym, kompot z wiśni, jeżyn i jagód, konfitura z borówki brusznicy inaczej leśnej, papryka z miodem i ogórki kiszone.
W planach mam jeszcze powidła śliwkowe.

Pozdrawiam Was trrrrruskawkowo :)

Szczypta o Mnie

Może Cię zainteresować również

18 komentarze

  1. Ja w tym roku cienko bo robiłam tylko kompoty z brzoskwiń i papierówek. Nie mam żadnych dżemów. No trudno jakoś przetrwamy. Czeka mnie w najbliższym czasie jeszcze zaprawa buraczków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cienko nie powiedziała bym zapasy jak widzę jednak jakieś są

      Usuń
  2. Nic nie robilam. Nie mam czasu ani ochoty ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podpinam się pod Minię. Tylko ja mam tak dobrze, że moja babcia robi! Bezcenne na zimę :)

    P.S Truskawki z rabarbarem? Papryka z miodem? :O jestem mega ciekawa jak to smakuje!!! :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Truskawki z rabarbarem nie wiem jak smakują jak otworzę słoik to Ci dam znać, a papryka z miodem jest obłędna.

      Usuń
  4. Ja bym chętnie cosik zrobiła, ale nie miałabym gdzie zapasów trzymać. Poza tym włoskie truskawki się nie nadają. Podczas truskawkowego sezonu, dwa razu zrobiłam dżem (po 1 słoiczku, tak na już) i wyszedł spoko. Nie używałam śrdoka żelującego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę bez środka żelującego i dżem wyszedł spoko to może jakaś specjalna włoska odmiana ?

      Usuń
  5. dżem truskawkowo bananowy? LOL no połączenie idealne, koniecznie wypróbować muszę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. nic w tym roku nie robiłam, nawet ogórków kiszonych ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze masz czas ogórki ja dziś kisiłam, a powidła śliwkowe jeszcze można zdziałać bo śliwki jeszcze są więc do dzieła.

      Usuń
  7. U mnie w tym roku za dużo przetworów nie ma. Mam jeszcze zapasy z ubiegłego roku, ale też robiłam i kompociki i dżemiki, ogórki w różnych wersjach i chyba buraczki jeszcze będę robiła. Oj będzie co jeść zimą. A takie swoje przetwory to smakują o niebo lepiej niż te kupne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nic nie mam, bo jakoś się wyrobić nie mogłam. A teraz bym sobie skubnęła truskawek. Może jeszcze wybłagam mamę, żeby mi malinowych dżemów zrobiła.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja robiłam z czarnej pozeczki, ale uzywam fruktażelu z Biowinu, polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Co ja bym dała za domowy dżem truskawkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Truskawkowo rabarbarowy muszę wypróbować koniecznie. Moja córcia uwielbia truskawkowe przetwory. Zwłaszcza sok do rozcieńczania...

    OdpowiedzUsuń
  12. Truskawka z bananem - ej ale fajne :) U nas zamrożone maliny :) Kocham maliny. Jest też konfitura śliwkowa, dżem truskawkowy, brzoskwiniowy, porzeczkowy i lengrodowy :)
    ps. ja bym chętnie wyemigrowała :p

    Ciepło pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Skoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.

Archiwum

Flickr Images