Dzika czereśnia zwana czeremchą
września 04, 2015W ostatnim poście wspominałam Wam o czeremszy i po Waszych komentarzach większość z Was nigdy wcześniej o czeremsze nie słyszała. Tak więc postanowiłam w dzisiejszym poście przybliżyć Wam co nie co cóż to takiego jest ta cała czeremcha.
Czeremcha zwyczajna (Padus avium Mill.) – gatunek drzewa lub dużego krzewu z rodziny różowatych. Znana także pod nazwami: czeremcha pospolita, dzika czereśnia, śliwa kocierpka, trzemcha, czeremucha, smrodynia. Występuje w całej Europie, Azji Mniejszej i zachodniej Syberii W Polsce jest rośliną pospolitą. źródło
W Polsce możemy spotkać dwa rodzaje czeremchy polską i amerykańską. Oba gatunki czeremchy owocują i wydają bardzo cenne owoce.
Czeremcha ma piękne jasnozielone liście, gładkie, połyskujące w słońcu, a po roztarciu wydzielają silny, ale przyjemny zapach. Czeremcha kwitnie białymi, niesamowicie pięknie pachnącymi kwiatami.
Owoce czeremchy jak już wspomniałam mają słodkogorzki smak, który uzależniony jest od pory kiedy je zbieramy im później, im bardziej dojrzałe tym bardziej gorzkie. Zebrane i wysuszone owoce mieszkańcy Syberii wykorzystują do nalewek albo jako dodatek do pierogów w Polsce również owoce czeremchy mają to samo zastosowanie choć w dużo mniejszym stopniu. W większym stopniu są stosowane do wyrobu soków, marmolady, dżemu, czy konfitury.
W medycynie naturalnej, ziołolecznictwie owoce czeremchy porównywane są do czarnego bzu. A sama czeremcha odgrywa ważną rolę, ma nieocenione wartości zdrowotne i to nie tylko owoce, a liście, kora czy kwiaty.
Młode liście dzięki zawartości glikozolidów pochodne cukrów mają właściwości bakteriobójcze dla wielu owadów.
Kora czeremchy z młodych gałązek stanowi ważny surowiec zielarski, który wykorzystywany był jako środek moczopędny, przeciwbiegunkowy, przeciwreumatyczny czy ściągający. Natomiast napar z kory, w którym wykąpiemy nasze stopy pomaga zwalczać grzybicę.
Zawarte w owocach fitonacydy mają ogromne działanie bakteriobójcze i przeciwgrzybicze. Napar z owoców czeremchy wskazane jest głównie przy chronicznym zapaleniu migdałów i w reumatoidalnym zapaleniu stawów. Zaś świeże owoce zaleca się przy wszelakich zapaleniach bakteryjnych i grzybiczych.
O dobroczynnym wpływie na nasze zdrowie czeremchy możemy znaleźć już wzmianki w epoce kamienia i brązu, gdzie odwary z kory i liści służyły w leczeniu m.in. choroby skóry i trudno gojących się ran, zaś napar ze świeżych lub suszonych kwiatków był stosowany do sporządzania okładów przy zapaleniu spojówek.
Owoce czeremchy – Fructus Pruni padi (serotinae) są zasobne w pektyny, cukry (do 7%) kwas jabłkowy, cytrynowy, askorbinowy (witamina C), rutynę, antocyjany, bioflawonoidy, glikozydy fenolowe i nitrylozydy (te ostatnie zgromadzone są głównie w nasionach owoców, nadają migdałowy zapach i smak), sole mineralne (żelazo, miedź), kwasy fenolowe i garbniki.
Owoce nadają się do sporządzania dżemu, konfitury, marmolady, syropu, wina i soku. Można je również suszyć i używać do sporządzania naparu, odwaru, jako składnik herbatek aromatycznych ziołowo-owocowych o charakterze profilaktyczno-leczniczym.
Nasion owoców nie należy spożywać podobnie jak nasion wiśni, czy choćby czereśni, gdyż zawierają glikozydy cyjanogenne (nitrylozydy: prunazyna, amigdalina), które w wyniku hydrolizy uwalniają cyjanowodór (kwas pruski).
Dlatego pamiętajmy. Przygotowując przetwory z czeremchy musimy się pozbyć jej nasion. Najłatwiej to zrobić poprzez przecieranie przez sito lub drobny durszlak po ugotowaniu.
I to by było na tyle i jak przekonałam Was do czeremchy. Ja w tym roku objadałam się nią na surowo, ale w przyszłym obiecuję, że zrobię jakąś pyszną konfiturkę.
Doceńmy to co rośnie tuż za rogiem i jest na wyciągnięcie ręki. Tak więc może warto wybrać się w najbliższy weekend na spacer do lasu i poszukać tych czarnych perełek, bo właśnie teraz gałęzie uginają się pod nadmiarem owoców.
Szczypta o Mnie
9 komentarze
Ja o tym drzewie słyszałam na studiach. Jednak wszystko co napisałaś jest dla mnie nowością. Mnie uczyli tylko, że sadzi się je w celu odwodnienia terenów podmokłych.
OdpowiedzUsuńCoś mi zaczęło świtać...trochę jednak przez mgłę. Z powyższego opisu wynika, że czeremcha to samo dobro.
OdpowiedzUsuńSłyszalam, ale nigdy nie próbowałam. Wiele mamy w Polsce dóbr niedocenionych - chociażby morwa czy zioła, takie z łąki, a z jajeczkiem i oliwą są pyszne!
OdpowiedzUsuńWow w ogóle nie znałam tego drzewa. Nie wspomnę o owocach. Przydatna wiedza :)
OdpowiedzUsuńMam kilka zdjęć z tego krzewu i postanowiłam zapytać się znawczynię :) czy to na 100 proc. jest czeremcha?
OdpowiedzUsuńMam taki krzew na końcu działki i zrobiłam zdjęcia.
Proszę o info na blogu http://bajkiakinajki.blogspot.com
Dziękuję i pozdrawiam :)
Nie wiem jak smakuje ale drzewko wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńHej. W kwietniu wypatrzyłam to drzewko kwitnące. a tera podczas spaceru zobaczyłam podobne, z mniejszymi kwiatostanami, ktore dopiero kwitnie, bardzo podobnie.
OdpowiedzUsuńCzeremcha to nie czereśnia, to dwa różne gatunki. Czeremcha ma owoce zebrane w gronach, czereśnie są każda na osobnej szypułce.
OdpowiedzUsuńŚwietne napisane, podobnie jak cała reszta Twoich artykułów
OdpowiedzUsuńSkoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.