Takie male buty pupi
lipca 30, 2014Rośnie nam strojnisia, bez dwóch zdań :) Na topie są ubrania, gumki do włosów, opaski, spinki, a ostatni hit takie male buty. Lulcia swoją garderobę przegląda z milion razy na dzień. A z jej pokoju słychać tylko zamykanie i otwieranie szuflad od komody. A kiedy rodzicielka wchodzi do pokoju Lulcia tłamsi swoje szmatki w ręku i słyszę dobitne "Mama ić", a mnie krew zalewa bo po raz enty muszę układać jej ciuszki, pomału już tym rzygam, bo w szufladach jest kipisz, a i ciuszki walają się po całym mieszkaniu, tu kiecka, tam skarpetka. Ostatnio jednak po mega fochu jaki strzeliła gdy po raz kolejny jej zwróciłam uwagę, że się nie przebieramy, że nie grzebiemy w ubraniach, był sprawdzian sił, zademonstrowanych przez moją pierworodną, w pojedynku tym zwyciężyła rodzicielka. To jednak na laurach Lulcia nie spoczęła i jak tylko w drzwiach wejściowych po powrocie z pracy pojawił się tatuś zaczęła urabianie, tata jednak twardy był i przyjął ten sam front co mama. Więc na jakiś czas mamy spokój zobaczymy na jak długo.
31 komentarze
Agentka hehe
OdpowiedzUsuńNie z tej ziemi :)
UsuńJakie to uroczeeee :) :) :) Modnisia Mała!
OdpowiedzUsuńStara się dbać o każdy szczegół opaska na włosy, a i bransoletka na rękę :)
UsuńPrawdziwa kobieta :)
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć :)
UsuńHehe Kochanie, skąd ja to znam. Moja Lusia potrafi kilka razy w ciągu dnia się przebrać, a w szufladach komody grzebie non stop. Na szczęście sama w niej układa (mama później poprawia) i nie muszę wykonywać syzyfowej pracy. Widocznie dziewczynki w tym wieku tak mają :))
OdpowiedzUsuńZakupy z Lusią z konkretne. Wie czego chce - tak 3 latka wie po co idzie - i jeśli coś jej się nie spodoba to nie ma zmiłuj nie założy tego. Buty kocha i niestety często zakupy kończą się płaczem, bo nie chce jej kupić kolejnej pary sandałek :)
U nas Lulcia tez sama układa, ale to układanie do ideału trochę jeszcze brakuje :/ U nas zakupy cieszą i na wszystko się zgadza czasem już się pojawiają kwestie związane z ubraniem nie zawsze jej pasuje to co mama naszykuje.
UsuńJak wiesz moje dziewczynki uwielbiają się stroic a zwłaszcza w moje buty :)
OdpowiedzUsuńCo do japonek, moje dziewczynki mają, ale nie chodzą, mówią że boli palec ;)
Ty Ada masz potrójnie ze strojeniem eh :)
UsuńRosnie mala strojnisia. Dziewczynki to chyba tak maja - moja siostra ze swoimi corkami to dopiero miala meka - mlodsza (obecnie niecale 5 lat) to potrafila sie przebrac z 20 razy dziennie a ciuchy naturalnie rzucone na podloge.
OdpowiedzUsuńNim się obejrzę będzie podkradać moje ciuchy, buty i kosmetyki do malowania. Już teraz jak się maluje aktywnie mi asystuje.
UsuńJak wszyscy mają japonki to i Lulcia musi mieć :) Córka koleżanki w tym samym wieku co Twoja Lulcia też taka mała strojnisia :) Opowieść o chęci spania w butach przypomniała mi rodzinną anegdotkę, którą znam z opowieści. Mianowicie mój cioteczny brat jak dostał od mojej mamy zimowce to tak się w nich zakochał, że poszedł się z nimi wykąpać :D a był w podobnym wieku do Lulci. Teraz często jak mu się daje prezent to się rodzina śmieje "tylko się z tym nie kąp" ;)
OdpowiedzUsuńLulcia generalnie strasznie przeżywa nowe rzeczy kiedyś jak dostała kredki to też z nimi spała. Nie ma jak dziecko mała rzecz, a cieszy :)
UsuńModnisia Ci rośnie :):):) moja ma 14 miesięcy i ciągle wyrzuca ubrania swoje z komody, a jej buty np. sandałki jak idziemy na spacer to muszę szukać pocałym mieszkaniu :):)
OdpowiedzUsuńTeraz wyrzuca za niedługo zacznie na siebie wciskać :)
UsuńNo, ładnie... Jeszcze będziesz miała pod dachem szafiarkę :D Szykuj dla niej kompa i aparat :P
OdpowiedzUsuńNo, to ładnie... Niedługo będziesz miała pod dachem szafiarkę :D Szykuj kompa i aparat! :P
OdpowiedzUsuńKomp jest i aparat też :)
Usuńchyba czeka Cię założenie modowego bloga :D
OdpowiedzUsuńśliczne te japonki!
Ale może tego modowego bloga zostawię Lulci, kto wie może będzie następczynią Jessy Mercedes
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńRośnie Ci mała modnisia- i dobrze :)
OdpowiedzUsuńJaponki cudne :)
P.S. Napisałam do Ciebie mail'a- sprawdź :)
Tylko sztuka chodzenia w nich trudna :)
UsuńTakie cudne buciki - nie dziwię się, że dziewczynka je uwielbia! Też bym chciała mieć je stale przy sobie :) Gdybym tylko miała 25 lat mniej :)
OdpowiedzUsuńA kto powiedział, że trzeba do takich butków 25 lat mniej :)
Usuńnasze dziecię jest uszkodzone! spinki beee, gumki beee, ewentualnie jak ubiorę opaskę 3d, to ona jest nią zainteresowana, jak jej dam to idzie do lustra, przegląda się chwilę mówiąc pod nosem "jak ładnie" albo "ojej" i koniec. spinka na głowie ostatnio kwadrans była. niby dziewczyna eh.... .
OdpowiedzUsuńja buty to ma wypasione!!!!!! nie dziwie się że chciała w nich spać :D
Spokojnie ma jeszcze czas :) U nas ten etap strojenia się, robienia kitek, spinki, gumki i inne przyszedł całkiem nie dawno może z mc czyli jak Lulcia 3latka skończyła.
UsuńMyślę, że ze składaniem ubrań powinnaś odpuścić i zaczekać aż jej ten etap minie;) szkoda nerwów:)
OdpowiedzUsuńA buty iście księżniczkowe;) Taka mała rzecz a tyle radości dała dziecku;))))
pozdrawiamy ciepło :)
Dla mnie odpuszczenie składania ubrań to ciężka spraw bo ze mnie prawdziwa pedantka.
Usuń:) Mała Strojnisia;) Skąd ja to znam:)
OdpowiedzUsuńSkoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.