Kobiecość, a może kalectwo

marca 17, 2014

W ostatnim czasie natrafiam na bardzo interesujące projekty fotograficzne, bo jak wiecie lubię to.
I zawsze się nimi z Wami podzielę.

Dziś przedstawię Wam "kobiecość" inaczej.

Zapytacie czemu inaczej ? Bo dla mnie przedstawiona w tym projekcie fotograficzny "kobiecość" jest odrażająca, nie mieszcząca się w kanonach piękna, a obrzydzenia. Jestem osobą tolerancyjną i nie mam nic do osób otyłych, ale te kobiety nie mieszczą się w moich granicach otyłości. Wybaczcie, dla mnie to zaburzenie psychiczne, kalectwo, dla mnie kobiety czy mężczyźni,  którzy doprowadzają się do takiego stanu są chorzy. I nie choruje im ciało, a dusza. Te kobiety często są ubezwłasnowolnione, są więźniami własnego ciała, domu. Najprostsze codzienne czynności i potrzeby fizjologiczne sprawiają im trudność, nie potrafią same ich  załatwić, zrobić. Istna masakra, obrzydzenie, oburzenie, brak zrozumienia i mówię o tym otwarcie, nie kryję swojej opinii w tym temacie i ba możecie mnie zbesztać, że nie jestem tolerancyjna, trudno co zrobić w tym temacie z pewnością nie.

Ciekawa jestem co Wy w tym temacie macie do powiedzenia jaki jest Wasz punkt widzenia ?


A ja się martwię, że jestem gruba :)

Miłego poniedziałku :)))

Szczypta o Mnie

Może Cię zainteresować również

16 komentarze

  1. No za super atrakcyjne te Panie nie sa.
    Pamietajmy jednak,ze czasami otylosc to choroba, a nie zaniedbanie.
    Jak sie masz? Kaszel ustal?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Miniu, że otyłość często to choroba, ale po prostu nie wierzę, że w przypadku tych Pań to choroba. One na własne życzenie doprowadziły się do takiego stanu pochłaniając 20 000 kalorii dziennie jak nie więcej.
      Kaszlu nadal brak od czasu do czasu kaszlnę, ale bardzo sporadycznie, czyli już tydzień bez :)
      A Ty ozdrowiałaś ?

      Usuń
    2. To cudnie. Mi tez juz minelo :)

      Usuń
  2. Dla mnie to też nie do przyjęcia. To choroba. Taka osoba wymaga opieki kogos drugiego - odparzenia w fałdach i nawet nie chce wiedziec o innych problemach ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam te fotki i moje zdanie jest tylko jedno obrzydliwość / to nie może być choroba a " żreć" jak to w inny sposób określić? żeby doprowadzić się do takiego stanu to może zrobić tylko osoba pozbawiona myślenia , piękna , wyobraźni pozdrawiam - szczupła , ćwicząca ' babka " po 50 Dusia

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mi się wydaje, że otyłość tego stopnia co na zdjęciach nie jest wynikiem choroby somatycznej a bardziej zaburzeń psychicznych. Bo np.moja mama też ma nadwagę powodowaną przez leki,które musi brać,ale jest jak 1/3 albo nawet 1/4 takiej pani ze zdjęcia. W temacie kanonów piękna to jestem zdania, że one się zmieniają i nie należy ślepo za nimi podążać tylko mieć też trochę zdrowego rozsądku. A propos pań ze zdjęć to czytałam kiedyś artykuł o tzw.feedersach. Karmią swoich partnerów bt byli jak najgrubsi, bo to ich podnieca. Co ciekawe taki feeders nie zawsze sam jest otyły. Dla mnie to jakaś forma zaburzenia psychicznego, bo przecież otyłość tego stopnia nie jest dobra dla zdrowia i z niej wynika wiele schorzeń całego organizmu, więc nienormalne jest dla mnie wpędzanie ukochanej osoby w taki stan.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie rozumiem jak można doprowadzić się do takiego stanu?
    Każdy z Nas rodzi się w podobnych gabarytach i kazdy ma taką samą szansę na zdrową, szczupłą sylwetkę. Brrrr, mam dreszcze jak na to patrzę. Nie wierzę, że taka sylwetka może się komuś podobać. Tutaj już nie mówimy o otyłości chorobowej, przyczyn szukałabym w psychice.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Każdy z Nas rodzi się w podobnych gabarytach i kazdy ma taką samą szansę na zdrową, szczupłą sylwetkę." - to nieprawda moim zdaniem. Geny mają ogromne znaczenie. Mam 3 siostry i tych samych rodziców, jadłyśmy w dzieciństwie tak samo, podobnie się ruszałyśmy - i już w dzieciństwie 2 z nas były szczypiorkami , a 2 ( w tym ja) dziećmi z nadwagą.

      Usuń
  6. Opinia ostra, ale dla mnie prawdziwa. Każda skrajność jest chora. Nie dbanie o swoje zdrowie to czysty, wredny egoizm. Żyjemy wśród ludzi i z ludźmi. Moim zdaniem trzeba myśleć o najbliższych. Każde kalectwo, a dla mnie to kalectwo wymaga poświęceń innych ludzi. Zapewnienia opieki i pomocy. Kalectwo wynikające z bezmyślności, zaniedbań i egoizmu jest wredne. Tak sądzę.
    Pozdrawiam
    Vika Nova

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurde, a co dopiero śniadanie zjadłam... no jakoś apetycznie nie wyglądają, ale wiem że czasem to też chora, lecz czasem nie koniecznie, bo znam osobiście dziewczynę która sama doprowadziła do takiego stanu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdanie mam podobne do Twojego. Zazanaczam jednak, iz jestem swiadoma tego, ze otylosc niekiedy to wynik choroby. W rodzinie mamy 16letniego chlopaka, ktory wazy ponad 100kg - pozno zdiagnozowane problemy z tarczyca. Rodzice pracuja a on jak to nastolatek jedzenia sobie za bardzo nie odmawial. Gdy w koncu zrozumial i dorosl do decyzji odchudzania doszly problemy z biodrami i znow nie mogl podjac walki o swoja sylwetke i zdrowie.
    Nie rozumiem jak zdrowa, dorosla, swiadoma osoba moze doprowadzic sie do takiego stanu. Dla mnie to bardziej przerazajace niz piekne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasem oglądam w TV program o takich otyłych osobach. Przeważnie jest to choroba u nich, ale obojętnie od czego człowiek doprowadzi swoje ciało do takiego lub jeszcze większego zaniedbalstwa - otyłości, to jest to dla mnie smutne, przykre i żal mi tych osób. Naprawdę współczuję takim osobom. Jest im ciężko i głównie muszą polegać na pomocy kogoś.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja również współczuję- często otyłość jest spowodowana chorobą :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdzieś już widziałam te fotografie.
    Hm...Co czuję? Chyba współczucie, ogromne współczucie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj:) bardzo dziękuję za odwiedziny u mnie i udział w candy:)
    Co do tych zdjęć, ....hm.........no jednak nie jestem przekonana, i to nie kobiety mnie odpychają ale sam sposób ich pokazania.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest mi ich straszliwie żal...

    OdpowiedzUsuń

Skoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.

Archiwum

Flickr Images