Gdzie na spacer z dzieckiem w dużym mieście
marca 11, 2014Pogoda za oknem nas rozpieszcza, spacerować zawsze lubiłam, ale odkąd na świecie jest ona pokochałam spacerowanie ze zdwojoną siłą. W tygodniu po pracy nie zawsze się uda spacer zaliczyć, ale w weekend jest on obowiązkowy i to bez względu na pogodę, no może w deszcz spacerowanie odpuszczamy.
Ale zawsze pojawia się ten sam dylemat. Gdzie na ten spacer w dużym mieście z dzieckiem się wybrać. Parki w okolicach domu znamy już jak własną kieszeń, na dalsze spacerowanie, wycieczki po za miasto poczekamy jak będzie jeszcze cieplej. I tak mamuśka włączyła kompa wystukała u wujka google co by jej pomógł rozwiać dylematy spacerowe i tak znalazłam cudowną stronkę http://www.zielonalodz.pl/, na której jest cudowna zakładka Parki w Łodzi (podzielona na dzielnice, z opisami, mapkami i zdjęciami). Nie wiele myśląc padła propozycja co weekend będziemy odwiedzać inny park w naszym mieście, a że wszystkich parków mamy 53, a lasów komunalnych mamy aż 13 to trochę spacerów po naszym mieście zaliczymy.
I tak w weekend poszły dwa pierwsze parki.
Park Reymonta w Łodzi położony w obrębie ulic Piotrkowskiej, Przybyszewskiego, Stockiej i Milionowej. Powierzchnia 6.3 ha.
Park założony został przez Ludwika Geyera w połowie XIX wieku. Po drugiej stronie stawu, będącego w centrum parku, zbudował "Białą Fabrykę".
Obecny drzewostan parku liczy około stu lat i składa się z dębów, topoli i świerków. Za pomniki przyrody zostało uznane osiem drzew.
Do atrakcji dendrologicznych należą przede wszystkim okazy katalpy zwyczajnej i wielkokwiatowej, największych w Łodzi, jak również okazy robinii akacjowej. W parku znajduje się kasztanowiec
o obwodzie pnia 3,1 m, największy przedstawiciel swego gatunku w Łodzi
oraz bardziej popularne gatunki wśród których znajdują się lipy drobnolistne, dąb szypułkowy, jesion
i inne. Atrakcją są również stawy fabryczne, uważane za świadków
początków wielkoprzemysłowego rozwoju włókiennictwa Łodzi. W czasie
wojny stawy zostały częściowo zasypane a istniejąca na nich wyspa
została włączona do parku.
W wodach stawu pięknie odbijają się zabudowania tzw. Białej Fabryki
Ludwika Geyera, w której obecnie mieści się Centralne Muzeum
Włókiennictwa.
W 2004 roku została odsłonięta fontanna w kształcie kwiatu lilii w parku im Reymonta. Fontannę zaprojektowała łódzka rzeźbiarka Zofia Władyka-Łuczak. Instalacja jest pierwsza w ramach programu "Fontanny dla Łodzi".
Do parku należy również wspomniana Biała Fabryka. Jest to kompleks klasycystycznych budynków, jeden z najstarszych w Polsce zabytków przemysłowej architektury. Został zbudowany w latach 1835–1837. Biała Fabryka mieściła pierwszą w Łodzi mechaniczną przędzalnię i tkalnię.
A na tyłach Fabryki znajduje się Łódzki Skansen Architektury Drewniane ( i w tajemnicy Wam powiem, nie miałam o nim bladego pojęcia). W skansenie znajduje się 8 obiektów typowych dla zabudowy Łodzi z przełomu XIX/XX w. i początków XX w. Obiekty dobrane zostały tak, aby jak najlepiej i najpełniej
reprezentowały dawną architekturę miasta. Znalazły się wśród nich:
kościół, willa letniskowa, piętrowy dom dla rodzin robotniczych,
przystanek tramwajowy oraz 4 domy rzemieślników. Budynki rozmieszczone
zostały wzdłuż dwóch brukowanych „kocimi łbami” uliczek, zbiegających
się przy kościele. Zadbano również o stylizowane elementy małej
architektury – lampy, studnię, drogowskazy z nazwami ulic.
Park im. Szarych Szeregów
park w Łodzi, położony pomiędzy ulicami Głowackiego, Staszica, Plater, Górniczą, Marysińską oraz ul. Boya-Żeleńskiego. Powierzchnia: 15,0 ha
Park powstał w latach 1961-1964 na terenach, które w czasie okupacji leżały w granicach getta żydowskiego. Na potrzeby parku wyburzono część starej zabudowy i wyrównano teren. W latach 50. teren był bardzo zaniedbany, tworzyło się tam wysypisko śmieci. Park zaprojektowany przez K. Chrabelskiego oprócz zagospodarowania zieleni obejmował także budowę całego kompleksu wypoczynkowego.
W południowej części parku wybudowano basen z brodzikiem dla dzieci, boiska do siatkówki i badmintona, ogródek jordanowski i sztuczne lodowisko. Dziś skorzystać możemy tylko z Pływalni Promienistych. W parku swój początek ma Szlak pamięci ofiar hitlerowskiego ludobójstwa.
W okolicy placu zabaw stoi pomnik-głaz ustawiony w parku 12 maja 1963 roku dla upamiętnienia działalności Młodzieżowego Oddziału Gwardii Ludowej "Promieniści". Odsłonięcie pomnika odbyło się w 20. rocznicę bitwy, którą "Promieniści" stoczyli pod Głownem z Niemcami. Pomnik ma kształt ośmiometrowego pękniętego serca, w szczelinie którego stoi postać wychudzonego chłopca o nieproporcjonalnej budowie. Postać zaprojektowano na podstawie zdjęcia byłego więźnia obozu dziecięcego Edwarda Barana. Na płycie przy pomniku znajduje się napis:
"Odebrano Wam życie, dziś dajemy Wam tylko pamięć"
Pomnik powstał dla upamiętnienia dzieci zamordowanych w tzw. prewencyjnym obozie policji bezpieczeństwa dla młodzieży polskiej w Łodzi (Polen-Jugendverwahrlager der Sicherheitspolizei). Obóz założony w grudniu 1942 roku w kwadracie ulic Plater, Brackiej, Górnicza, Sporna, otoczony był wysokim murem, na rogach zamontowano reflektory i wieżyczki strzelnicze. Według założeń miał być miejscem przetrzymywania młodzieży przyłapanej na drobnych kradzieżach lub której rodzice zostali aresztowani lub straceni. Zarządzenie Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy mówiło, iż do obozu powinno się kierować "przestępców lub dzieci zaniedbane od 8 do 16 lat". Jednak szybko okazało się że obóz zmienił się w zwykły obóz koncentracyjny, tyle że więźniami były dzieci od 2 do 16 lat, dziewczynki i chłopcy. Dzieci które ukończyły 16 lat wywożone były do obozów koncentracyjnych dla dorosłych. Przez obóz do 18 stycznia 1945 roku, kiedy obóz został wyzwolony, przeszło około kilka-kilkanaście tysięcy dzieci, w wieku od 8 do 16 lat (nie jest znana dokładna liczba ofiar, gdyż Niemcy zabrali lub zniszczyli dokumentacje obozu podczas ewakuacji). Głód, praca ponad siły, fatalne warunki sanitarne, brutalne traktowanie młodocianych więźniów powodowały wysoką śmiertelność, wyzwolenia doczekał się niecały tysiąc dzieci.
Mam nadzieję, że rozpoczęty cykl spacerów po łódzkich park dla mieszkających w łodzi okaże się przydatny, a i zachęci do odwiedzania przyjezdnych naszych łódzkich parków. Należy wspomnieć, że w jednym i drugim parku odwiedzonym przez nas były place zabaw dla dzieci.
Szczypta o Mnie
19 komentarze
Szczypto Kochana, wpis o wiosnie,a snieg u Ciebie ciagle pada :) u mnie w rodzinnym miescie tez pelno parkow. Cos pieknego. Tutaj tez mamy parki,ale nie powiem,ze wole jechac z chlopcami na plac zabaw,bo tak dobrze jak w Lodzi to nie mam :)
OdpowiedzUsuńZupełnie zapomniałam o tym śniegu już się poprawiam śniegu nie ma :)
UsuńNo, no Szczypta ale laski z Was! Piękna mama i Szczypta Junior :* Fajnie byłoby gdyby udało się Wam "zaliczyć" wszystkie parki :) Nawet w mieście mogą być cudowne miejsca, takie jak te u Was :)
OdpowiedzUsuńAsja dzięki za komplement, a co do odwiedzenia wszystkich parków takie mamy założenie i do tego będziemy dążyć, myślę, że prędzej czy później się to uda :)
UsuńPiękna Mama i piękna Córcia!!!
OdpowiedzUsuńU nas też spacerowo:-)
wow..jak juz zielono u Was, my wciąż w kolorach szarości :-(
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Was
Madzia ta zieleń to fotki z internetu, jeszcze się tak u nas nie zazieleniło czekamy na wykwit zieleni :)
UsuńNo proszę jak Damy się wygrzewają do słoneczka :)
OdpowiedzUsuńO super! Świetny post, my dopiero zaczniemy na poważnie przygodę ze spacerowaniem więc chętnie posprawdzamy parki;) A my widzimy się na Świadomej Mamie? :P
OdpowiedzUsuńTak mam nadzieje, że nic mi nie wyskoczy i pojawię się na Świadomej Mamie. Ty rozumiem w towarzystwie Ignasia ?
UsuńTak! ;) Ostatnio spotkanie było w strefie biznesu na Kościuszki czyli 5 minut od nas, a i tak nie mam z kim go zostawiać...
UsuńByłam niedawno w Muzeum Włókiennictwa. Fajna sprawa. Skansen mnie trochę zawiódł swoim mikrorozmiarem, ale cóż lepszy rydz niż ni. Park Staszica znam od dziecka (dziadkowie mieszkali w okolicy), a gdy wynajmowaliśmy mieszkanie to właśnie w bloku tuż przy tym parku :) Ja najbardziej lubię park koło lunaparku bo wydaje mi się największy z tych w mieście. I Las Lagiewnicki też fajny :)
OdpowiedzUsuńZnaczy mieszkałam koło parku Szarych Szeregów, a na ulicy Staszica ;)
Usuńpark z lunaparkiem czyli Zdrowie znam jak własną kieszeń wychowana byłam w tym parku można rzec, park Szarych Szeregów też znam, bo moja babcia w okolicach mieszka, więc jako dziecko często do niego chodziłam, jak byłam u babci ewentualnie do Parku promienistych na basen :) A co do Skansenu na mnie zrobił on ogromne wrażenie w dużym mieście, w centrum oderwanie się od rzeczywistości nas otaczającej dla mnie bomba.
UsuńWłaśnie Zdrowie. Z nazwami parków też jestem na bakier ;) Tak racja, że sam pomysł na skansen dobry, ale liczyłam na coś większego jednak. W Łodzi podoba mi się pomysł tych bajkowych pomników :) Szczególną miłością darzę Uszatka. Choć Trzy misie też bardzo lubiłam i żałowałam, że zapomnieliśmy aparatu jak byliśmy w skansenie.
UsuńSwietny pomysl i fajne miejsca.
OdpowiedzUsuńSzczypto mam jeszcze dla Ciebie jedną propozycję :)
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/photo.php?fbid=751294561571909&set=a.751294531571912.1073741918.323998960968140&type=1&theater
Bardzo fajne spotkania ;)
Super dzięki, może uda się skorzystać :) A może Ty byś dopisała, na któryś spacer ?
UsuńFajnie ,że macie gdzie spacerować :) U nas w Kielcach też sporo ciekawych miejsc, jak np. Kadzielnia czy Wietrznia.....mi brakuje tu tylko zoo :)
OdpowiedzUsuńSkoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.