Moje zdobycze konkursowe

lutego 26, 2014

Wiecie bądź nie wiecie to się dowiecie, tego o mnie, że jak widzę słowo KONKURS od razu oczy mi się świecą ze szczęścia i ręce zacieram z radości, że mogę wziąć udział w kolejnym wyzwaniu konkursowym i, a nóż, a widelec coś uda się wygrać :) Gdzie najczęściej się konkursuje, a no na fb.

I dziś pochwalę się swoimi ostatnimi zdobyczami.
Coś dla mamy i taty :)
I tak moja biblioteka powiększyła się o dwie nowe książki, które stoją w kolejce do czytania
najpierw muszę zmęczyć tego strasznego Greya :(

1. " Liczy się efekt. Jak pobudzić swoją produktywność. " Andrzej Bubrowiecki
A oto co o książce piszą:
" Dowiedz się, jak uporządkować najważniejsze obszary swojego życia i przejąć nad nimi kontrolę.
Ta książka to zbiór narzędzi, wskazówek i sugestii, które mogą przyczynić się do tego, że staniesz się osobą działającą efektywniej i nauczysz się mądrzej gospodarować swoim czasem.

Wiedzę zawartą w tej książce można wykorzystać do:
- wytyczania jasnych celów oparte na wartościach
- poznania skutecznych metod planowania
- pozbywania się złych nawyków
- rozwijania samodyscypliny i determinacji
- zwalczania pokusy odkładania spraw na później
- opanowania umiejętności skupiania się na wykonywanej pracy
- dowiedzenia się, jak realizować więcej zadań w krótszym czasie
- podniesienia na wyższy poziom swojej produktywności finansowej "
źródło

Brzmi interesująco i zachęcająco, zobaczymy jak wyjdzie w praktyce po lekturze.



2. "Wychowanie bez nagród i kar. Rodzicielstwo bezwarunkowe" Alfie Kohn
A oto co o książce można przeczytać:
"Książka wybitnego amerykańskiego psychologa może zaskoczyć rodziców przyzwyczajonych do tradycyjnych poglądów na temat wychowania i dyscypliny. Powołując się na dziesiątki fachowych badań, autor demonstruje negatywne skutki kontrolowania dzieci za pomocą nagród, pochwał i kar. Co ważniejsze, demonstruje także, jak niszcząca dla dziecięcej psychiki jest warunkowa akceptacja, tak zwana miłość odmawiana, zależna od tego, czy dziecko spełnia oczekiwania rodziców. Jest ona częstym środkiem wymuszania posłuszeństwa u dzieci. Kohn obnaża również współczesną kulturę współzawodnictwa i presję sukcesu, która ciąży na współczesnych dzieciach i młodzieży. Jego książka to lektura obowiązkowa każdego rodzica, który chciałby być na bieżąco z najnowszą wiedzą na temat dzieci". źródło


Coś dla domu

3. Kalendarz ścienny Rossmann nietuzinkowy, niebanalny, pomysłowy.
W każdym miesiącu kalendarza pojawia się jedna osoba związana z Rossmannem. W tym roku zaprezentowane zostały poszczególne działy drogerii, np. perfumy, akcesoria do kąpieli, a nawet preparaty piorące i ściereczki. Wszystkie stylizacje zostały wykonane wyłącznie z użyciem produktów dostępnych na półkach Rossmanna. źródło

i coś dla Lulci

4.  Domek składany papierowy z grubego kartonu do pomalowania.
Lulcia jeszcze domku nie widziała, czekamy na cieplejsze dni i na składanie domku na działce. Domek zdobyliśmy z programu lojalnościowego Moli, kupowałeś produkty i wklepywałeś kody z opakowań, za które odbierałeś nagrody, nam udało się uzbierać na cudny domek i na półroczną prenumeratę miesięcznika "Dziecko", który uwielbiam czytać.

 

 I na koniec bym zapomniała dzięki mojemu i Waszemu zaangażowaniu udało się wygrać 120 litrów mleka w akcji Świadoma Mama. Mleczko już wypite i bardzo Lulci smakowało, mamie trochę mniej. Każde dziecię otrzymało dwa litry mleka. Dziękujemy jeszcze raz :)

A Wy konkursujecie się ?

P.S. Coś mi się pochrzaniło ze zdjęciami. Dlaczego po opublikowaniu zdjęcia nie można na nie najechać i go kliknąć by się powiększyło wiecie, bo ja już zgłupiałam. HELP !

Szczypta o Mnie

Może Cię zainteresować również

8 komentarze

  1. Piekne nagrody..brawo Szczypta! Ty to lubisz, co?.ja wzielam konkurs w sesji zdjeciowej dla par w Walentynki...I wygralam :))) Smiac mi sie chce, bo nawet nie wiem jak wykonamy ta romantyczna sesje we dwoje.. poki co wiem, ze po wakacjach..

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne nagrody:) Ja też lubię brać udział w konkursach - oj cieszy jak się wygra:) Ale i często się nic nie wygrywa, ale co tam, w następnym konkursie i tak biorę udział:):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo! Ja też jak widzę KONKURS to oczy mi się świecą :D Też wyszukuję na fejsie albo portalach dla rodziców. Co do wygrywania mam pecha, ale i tak za każdym razem próbuję :) Najbardziej lubię konkurs "Mody na brzuszek"- co miesiąc wybierają uśmiech maluszka. Jak chcesz mogę podesłać Ci linka :) Praktycznie wszystkie zdjęcia co mam Hani to są z uśmiechem albo zabawną minką, więc wysyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubie konkursy, ale u nas strasznie ich malo. W ogole nie mam dary do wyszukiwania tego typu spraw. Ponadto nigdy w zyciu jeszcze nic nie wygralam. Cudne nagrody. Gratuluje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No szczypta ale nagrody zgarnęłaś :) BRAWO

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajowe nagrody. A tem domek to świetna sprawa! Kupę zabawy i radości czeka Lulcię przy jego tworzeniu :) Ja od czasu do czasu ;-) Tu na blogach udało mi się dwa razy wygrać :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Brawo! Ale świetne nagrody:) Tylko pozazdrościć!
    Chyba sama muszę się zabrać za takie konkursy. Jak do tej pory brałam udział w kilku, ale bardziej typowo sms-owych...

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje! ;) Fajne nagrody! Ja rzadko biorę udział w konkursach, ale za to biorę udział w wyzwaniach, ale to dotyczy mojego hobby, scrapbookingu;)

    OdpowiedzUsuń

Skoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.

Archiwum

Flickr Images