7 miesięczna Calineczka
października 17, 2015Nasza Calineczka skończyła 7 miesiąc swojego życia ( 5 miesięcy korygowane) 17.03-17.10.
- waga Calineczki 5840 gr/ waga mamusi 65 kg (+5 kg)
- ubranka nosimy w rozmiarze 62 i 68 cm
- pieluchujemy się wciąż wielorazówkami
- karmimy się wciąż piersią na żądanie i tak zostaje jeszcze przez chyba przez kolejny miesiąc, zobaczymy
- ostatnio powróciłyśmy do jednej pobudki w nocy, karmienie ma po kąpieli ok 20 po czym budzi się ok 2-4, a następnie w przedziale godzinowym 6-8
Umiejętności 7 miesiąca:
- do perfekcji opanowała robienie mostka, wspierając się na główce i nóżkach, unosi brzuszek, leżąc na pleckach
- potrafi chwycić dwoma rączkami grzechotkę, czy maskotkę zarówno te małe jak i trochę większe i bez problemu umieścić ją w buźce
- przekłada przedmioty z rączki do rączki
- odkryła swojego kciuka i od czasu do czasu go ssie
- jest bardzo zainteresowana naszą sunią, wodzi za nią wzrokiem, a momentami dochodzi do tego, że jak sunia zniknie jej z oczu zaczyna płakać
- to samo tyczy się mamy, gdy mama odkłada Calineczkę do łóżeczka, czy na matę i musi oddalić się po coś, Calineczka wykazuje swoje nie zadowolenie głośnym płaczem
- bardzo żywo reaguje na swoje odbicie w lustrze oczywiście swoim bezzębnym uśmiechem
- potrafi odwzajemnić uśmiech
- żywo reaguje śmiechem półgłośnym kiedy mama robi buzią pryk
- pięknie ciągnę głowę gdy mama podciąga mnie za rączki z pozycji leżącej do siedzącej
- posadzona na kolanie mamy ładnie utrzymuje się w pozycji siedzącej, oczywiście mama mnie podtrzymuje
W swoim 7 miesiącu życia byłam:
- w SOR z zapaleniem ucha
- w hotelu na warsztatach Mamo To Ja
- w parku na sesji fotograficznej do ciekawego projektu, ale o tym Wam opowiem w osobnym poście
- w klubie Lejdis, w którym mama ćwiczy swoje Pole dance
Szczypta o Mnie
8 komentarze
Calineczka pieknie sie rozwija. Zaraz zalapie jak sie przekreca. Nie doszukuj sie jakis wad. Ciesz sie, ze jest taka bystra na wczesniaka :) moi chlopcy dopiero chyba kolo 6 miesiaca opanowali sztuke przekrecania sie . Wszystko jest super!
OdpowiedzUsuńJejciu, jejciu, to już 7 m-cy! Jak ten czas mija szybko :) U nas jutro miną 4 m-ce :) A Calineczka już tyyyle umie :) Brawo dla niej! A co do przekręcania się lada dzień pewnie i to opanuje :)
OdpowiedzUsuńCalineczka cudownie się rozwija. To, że nie przekręca się na brzuszek, świadczy jedynie o tym, że potrzebuje odrobinę więcej czasu, co u wcześniaków jest normalne. Pamiętam jaki Stefano był mało chętny do przekręcania.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wszystko jest dobrze. A przekręcanie? Nie ma co. Wiadomo, że załapie i będziesz jeszcze chciała trochę spokoju :) u nas też wszystko było później.
OdpowiedzUsuńmiło czytać ,że Calineczka rośnie zdrowo!!
OdpowiedzUsuńJejku...u nas to było tak niedawno...a tak dawno! Z dzieciakami czas leci nieubłaganie szybko. Za szybko!
OdpowiedzUsuńWiem, że wszystkie mamy piszą, żebyś się nie martwiła. I ja też nie zamierzam straszyć, ale do rehabilitanta idź. Uspokoisz się i będziesz wiedziała co i jak. Jak Ci się ten nie spodoba to idź jeszcze do innego. Twój spokój jest tego wart. Chociaż z moich doświadczeń wynika, że rehabilitanci lubią szukać sobie zajęcia. Lekarz nam zawsze na kontrolach mówiła jak fajnie się rozwija, a na zajęciach tylko pokazywali co trzeba poprawić... Tak więc też się nie przejmuj jeśli by powiedzieli, żeby chodzić na rehabilitację. Oni z tego żyją :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% z poprzedniczką,idz dla własnego spokoju a w tle pamiętaj zawsze,ze każde dziecko ma swoje tempo reozwoju.Mnie nasza pani neonatolog powiedziała,że tygodnie których maluszek nie przyżył w brzuszki podwajamy i wychodzi nam mniej wiecej czas "marginesu" jaki przysługuje wcześniakowi,.Tak wiec u nas 1,5 miesiąca razy dwa daje trzy.I tak mniej wiecej jest..Riczi dochodziła dow szystkiego właśnie z trzymiesięcznym opóźnieniem.Oczywiście na początku sie martwiłam,czasami panikowałam,ale teraz już wiem,że później nie znaczy gorzej ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Skoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.