Co w trawie piszczy
stycznia 22, 2015A w trawie piszczy totalny brak czasu. Myślałam, że jak pójdę na zwolnienie to czasu będę mieć więcej, a tu jakby go mniej. Nadrabiam zaległości porządkowe w domu, a że robię wszystko dwa razy wolniej to mam rozłożone w czasie. Stworzyłam listę co mam do zrobienia i każdego dnia coś z niej skreślam ale coś nowego dopisuję.
Wciągnęłam się w oglądanie serialu, totalnie przepadłam "Wspaniałe stulecie"
Lulcia nauczyła się mówić literkę w i mówi prawidłowo wujo, a nie jak do tej pory było bujo. Głowę ma pełną pomysłów, bo dziś rano szykuje ją tatko do żłobka, a Lulcia spała w spódniczce tiulowej, którą kupiłam ją na święta i że strojna jest nosi ją na jakieś większe okazje, a nie na co dzień, a że córa chyba się z tym pogodzić nie może postanowiła w niej spać. Dziś gdy zasnęła poszłam ją przykryć i co znów spała w spódniczce :) Mowa z dnia na dzień rozwija nam się, co chwila są nowe słówka, nadal nie może opanować literki k wszystko zastępuje t, wciąż nad tym pracujemy razem z naszą panią logopedą. Ciągle niestety, o zgrozo nie jest odpieluchowana w nocy,śpi w pampku, który jest rano spompowany jak jasny gwint. Postanowiłam spróbować z tetrą i zaopatrzyłam się w ceratki będę ją na noc pakować w tetrową pieluszkę, a po za tym próbuję od tygodnia pobrać jej mocz choć jest to wyczyn niczym zdobycie Giewontu, nie chce za nic w świecie siusiu zrobić do pojemnika.
W domu trwa debata nad wyborem imienia dla naszego okruszka. A, że ja w tej kwestii mam decydujące zdanie, bo imię dla Lulci wybierał mąż teraz pole do popisu mam ja. Ostatnio wzięłam kalendarz w łapkę i wypisałam wszystkie imiona męskie i żeńskie te które ujęły moją duszę. Teraz będzie pewnie trwać analiza, wykreślanie, zastanawianie się, myślówa na całego. Czeka nas jeszcze kupno łóżeczka dla okruszka i przegląd garderoby po Lulci i przygotowanie tych maluśkich ubranek.
Sprawdzam się też kulinarnie i ostatnio zrobiłam swoje pierwsze w życiu pyzy :) jeszcze mam ambitny plan zrobienia pierogów.
Szczypta o Mnie
17 komentarze
Izuniu, widzę, że nasze córcie mają ten sam problem. Moja Lusia też nie mówi literki k, a zastępuje literką t. To podobno w tym wieku norma i nie trzeba się tym przejmować. Co do pieluszek to my je pożegnałyśmy, gdy Luśka miała niespełna 1,5 roku i nigdy już do nich nie wróciłyśmy.
OdpowiedzUsuńCałą noc przesypia bez siusiania, a jak jej się zachce to wstaje i, albo idzie sama, albo mnie woła. W Biedronce można kupić takie nakładki na łóżko na gumce, które śmiało można prać. My dość długo wstawaliśmy w nocy i wysadzaliśmy dzieci na nocnik delikatnie je przebudzając - nigdy na śpiku. Teraz, co prawda Nikoś punktualnie o 3 sam idzie do toalety, a Luśka o siusianiu przypomina sobie dopiero nad ranem :)
Nakładkę na łóżko mamy były próby podejmowania odpieluchowania w nocy, ale powiedziałam pas kiedy po 10 razy w nocy ją przebierałam, mimo wysadzania w nocy na nocnik. Teraz spróbuję tetry bo może w pampku nie czuje jak sika, że ma mokro. A co do wymowy literki k to nasza pani logopeda powiedziała, że jeszcze chwilę poczekamy.
UsuńDziecko zamieniać literki może nawet do 4 roku życia i jest to norma. Seplenić za to do 5. Ja też podobno zamieniałam wszystko co możliwe, a teraz ze mnie poliglota ;)) :P
UsuńPyzy wyglądają smakowicie :) Cóż Lulcia mała dama musi być elegnacka nawet w nocy. Moja siostra to kiedyś miała urwanie głowy z jedna z córek, która potrafiła się przebierać 10 razy dziennie, zawsze w elegnackie sukienki.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem typów imion. Może podzielisz się z nami?
Typami imion podzielę się z Wami z ogromną przyjemnością i będę oczekiwać na Wasze info zwrotne.
UsuńU nas dialog nad imieniem trwał zawsze długo,bo imię zawsze wybieraliśmy wspólnie.my śpimy bez pieluszki odkąd się z nią rozstaliśmy,było kilka wpadek,ale teraz Żaba budzi się ładnie i idzie na kibelek.z tym ze ona przed odpieluchowaniem budzila się z suchym pampkiem.
OdpowiedzUsuńU nas debata nad imieniem też w sumie jest wspólna z tą przewagą, że tatko przy Lulci miał decydujące zdanie, a przy drugim dzidziusiu mam ja.
UsuńLulcia jak na prawdziwą kobietę przystało, stroić lubi się ;-) Brawo za postępy, zdolniacha :)
OdpowiedzUsuńA pyzy wyglądają smakowicie!
I ja też ciekawa jestem Waszych typów imion :)
Pyzy były pyszne.
UsuńMy zawsze wybieralismy imiona wspolnie.
OdpowiedzUsuńPyzy wygladaja smakowicie.
Ja zakladam Starszakowi pieluszke na noc, chociaz od odpieluchowania minal prawie rok, a zrobil w gatki max 3 razy.
Moze to na podlozu psychologicznym ? Mojej znajomej corka to samo. Co noc mokre lozko... :/ sa w tym samym wieku nawet...
Nie wiem o co kaman. Dostałyśmy od naszej pani dr skierowanie na mocz czy wszystko jest ok, ale tu pojawia się problem Lulcia za nic w świecie nie chce siknąć do kubeczka. Masakra :/ A czy tej Twojej koleżanki problem jest na tle psychologicznym.
UsuńOna uwaza, ze tak, ale na jakiej podstawie to nie wiem... :/
UsuńTeż wciągnęłam się w ten serial! Moja babcia go uwielbia i jak u niej byłam to oglądnęłam jeden odcinek i tak mi się spodobał! :D
OdpowiedzUsuńJest fajowy, ja chłonę go obecnie w necie i codziennie oglądam po 3 odcinki.
UsuńAleż ja też oglądam ten serial - ku uciesze koleżanek w pracy ;). Wciągną mnie po kolana :). Wszystkiego dobrego dla Was :)
OdpowiedzUsuńBo ten serial fajny jest :)
UsuńMama pochodzić się tu proszę jakie opcje imion bierzesz pod uwagę.
OdpowiedzUsuńMy jesteśmy w trakcie nauki literki R i Tosi wychodzi rewelacyjnie.
pyzy mmmmm pycha! !!
Skoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.