Pomidorowa z jaglanką
lutego 16, 2015Zupy uwielbiam i bez dwóch zdań wolę zupę niż mięcho. I tak ostatnio na obiad ugotowałam zupę pomidorową, ale w zmienionej formie po raz pierwszy zrobiłam ją nie z ryżem czy makaronem, a z kaszą jaglaną. I dziś wiem, że tylko pod taką postacią będę jadać pomidorówkę.
A jak wyczarowałam swoją pyszną pomidorówkę z jaglanką.
Ja zupy gotuję typowo wegetariańskie no prócz rosołu, nauczyłam się tej sztuki kiedy byłam wegetarianką. I tak moja baza do zupy pomidorowej to włoszczyzna pokrojona czyli marchew, seler, pietruszka, por, woda i oliwa z oliwek, bądź olej rzepakowy. Do tego obowiązkowo wędruje liść laurowy i ziele angielskie plus przyprawy w postaci soli bądź vegety i kasza jaglana. Wszystko to wstawiam na gaz. Gotuję do momentu kiedy warzywa będą miękkie. A następnie wyjmuje moje zawekowane w słoiku pomidory. A, że lubię upraszczać sobie życie do słoików wkładam umyte przekrojone na ćwiartki pomidory, które upycham na max w słoik, a następnie wekuję gotując w wodzie słoiki. Do mojej pomidorówki dodaję dwa takie słoiki, które otwieram, wrzucam do blendera, blenduję i powstały koncentrat dolewam do zupy. Smak wzmacniam jeszcze dodaniem do zupy koncentratu pomidorowego takiego ze sklepowej półki. Wszystko chwilę gotuję, a na sam koniec zupę zabielam śmietaną czyli śmietana roztrzepana z gorącą zupą. Gdy zupa wymaga zagęszczenia zaklepuję ją mąką.
Smacznego :)
Zdjęciem się żadnym nie pochwalę, bo gar zupy zniknął w dwa dni.
A Wy lubicie zupy. Jadłyście taką pomidorówkę pod taką postacią z jaglanką ?
Szczypta o Mnie
7 komentarze
Kochamy z córeczką jaglanke, tacie przemycamy w krupniku ;)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem spróbuj w pomidorówce u nas tata się nie zorientował :)
UsuńJa odkryłam przypadkiem pomidorówkę z jaglanką. Nie miałam akurat ryżu ani makaronu, a byłam przekonana, że mam. Nie wiele myśląc użyłam jaglanki. I to okazał się mega hit! Rosół z kaszą jaglaną też jest pycha!
OdpowiedzUsuńJa nie przepadałam za kaszą jaglaną, ale kiedy zaczęłam być na diecie, to jadłam ją prawie codziennie. Jak nie na śniadanie, to na obiad, albo kolację. Wolę ją od ryżu :)
OdpowiedzUsuńA jadłaś Kaszę jaglaną gotowaną na soku z brzoskwiń? Albo na prażonym jabłku? Pycha :)
A pomidorówkę uwielbiam i Hania również za nią szaleje :)
O, super rozwiązanie! Musze wypróbować! A zupy tez lubimy, nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńKiedys jadlam - byla pyszna. Za pomidorowka chlopcy jednak nie przepadaja , a szkoda, bo to moja ulubiona zupa.
OdpowiedzUsuńUwielbiam jaglanke i staram się coraz częściej używać jej w kuchni - także dzięki za pomysł!
OdpowiedzUsuńSkoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.