Wariacje z liśćmi

grudnia 01, 2014

„Ola i liście” 

I. Poszła Ola na spacerek
na słoneczko i wiaterek, 
a tu lecą jej na głowę
liście złote i brązowe,
a tu lecą jej na głowę
liście złote i brązowe


II. Myśli Ola liści tyle

bukiet zrobię z nich za chwilę,
la, la, la, la, la, la, la, la
la, la, la, la, la, la, la, la 


I tak liście nam towarzyszą, podczas codziennego powrotu ze żłobka, codziennych spacerów tych krótszych i tych dłuższych, ba mało tego liście są z nami cały czas obecne w słowach piosenki ze żłobka, którą Lulcia po raz pierwszy zaśpiewała sama, (trochę przekręca słowa, ale to nie ważne) rodzice pękają z dumy, ważne jest jej zaangażowanie w śpiewanie i ciągłe poprawianie mamy czy taty, którzy też chcą śpiewać, a słyszą w zamian co "To nie tat".  Zawsze z jakiegoś spaceru liście wracają z nami do domu. 
Ostatnio mamie do głowy wpadł pomysł na zabawę z liśćmi i to nie robienie bukietu. Nazbierałyśmy liści, przyniosłyśmy ich trochę z różnych drzew, coby był  wybór co do kształtu i wielkości. Ustawiłyśmy stolik, krzesełko, wyciągnęłyśmy farby z pędzelkiem i przystąpiłyśmy do naszej zabawy. A polegała ona na malowaniu liścia farbami by potem móc go odbić na białej kartce papieru. Lulcia bardzo się zaangażowała w swoją pracę, starannie malowała liście różnymi kolorami, a potem je mocno odbijała na kartce, zresztą zobaczcie sami :)







Szczypta o Mnie

Może Cię zainteresować również

21 komentarze

  1. Warto korzystać z takich kreatywnych sposobów na spędzanie czasu, póki liście jeszcze są... Obrazek cudny, uwielbiam fakturę jesiennych liści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My uwielbiamy kreatywnie spędzać czas, ja to pomysłów, aż tyle nie mam co ciocie w żłobku :)

      Usuń
  2. Slicznie pomalowany lisc ;) fajna zabawa! Ja chlopakom farb nie pokazuje..wystarczy kreda I pisaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas Lulcia lubi wszystko do malowania, na tyle, że ostatnio dostała pomadkę ochronną do ust i nią wymalowała całą głowę lalce :)

      Usuń
  3. O ja cię! Ja robiłam takie cuda w szkole podstawowej, całkowicie zapomniałam o tej metodzie :)
    Super!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz przypomniałam Ci w takim razie do dzieła z dziewczynkami, ja przy tym świetnie się bawiłam.

      Usuń
  4. My w zeszłym roku tak się z chłopakami bawiliśmy, w tym były w sumie tylko bukiety i obrysowywanie liści. Ale takie prace są cudne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u nas Lulcia jeszcze za mała na obrysowywanie, ale bukiet pewnie by zrobiła. Z liśćmi można wariować jeszcze wyklejanka mi przyszła na szybko do głowy.

      Usuń
  5. Niby nic wielkiego, bo przecież to tylko liście i farby, a ile frajdy przy tym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często te proste i banalne zabawy, rzeczy są najfajniejsze

      Usuń
  6. U nas też były takie zabawy, a ostatnio syn malował kamienie ;) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamienie super pożyczamy, ale to jak cieplej się zrobi będzie w czym wybierać.

      Usuń
  7. Takie zabawy są najlepsze. Uwielbiam właśnie w sposób kreatywny spędzać czas. Obraz wyszedł cudny, będziecie mieć fajną pamiątkę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych obrazów mamy całe mnóstwo teczka jest osobna.

      Usuń
  8. fajne rzeczy Wam wyszły :)
    tak nie związane z tematem...TY już pierniczysz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku nie piernicze brak czasu i siły, wciąż pracuje

      Usuń
  9. Fantastyczny pomysł :-)) Chyba zgapimy :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Swietny pomysl tanim kosztem :) i Lulcia taka kreatywna, malowala liscie na wiele kolorow.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super zabawa! Nie mogę doczekać się kiedy Michaś będzie się tak bawił nie jedząc liści i farb :)

    OdpowiedzUsuń

Skoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.

Archiwum

Flickr Images