CUDNIE MAMA WYGLĄDA

Czyli wszystko prawidlowo jak na Ciazowke przystalo :)

:) oj ja też mogłabym spać całymi dniami w tamtym czasie!
Brzuszek wygląda pięknie, Ty zapewne też :)

Jaki śliczniutki brzusio! Strasznie mnie rozczula taka wielkość brzuszka. Jeszcze nieśmiały, ale każdy wie co tam w środku skrywa. Ślicznie!

Dziś przez przypadek trafiłam na Twojego bloga ja mam termin na 10 maja i napewno juz bede twoja stała czytelniczka:) pozdrawiam Ania Z.

z tymi środkami to mnie uratowały od rozstępów. na początku ciąży z Ątusią u mnie najpierw też oliwka poszła w ruch. niestety doprowadziło mnie to do rozstępów na całym obwodzie brzucha. uratowała mnie dermatolog najpierw maścią przygotowaną na zamówienie w aptece, później mustella. jak już udało się brzuch doprowadzić do ładu, reszta ciąży to rano pharmaceris, wieczorem mustella. ciążę zakończyłam z bodajże dwoma drobnymi rozstępami poniżej pasa bikini, także nie było źle. zwłaszcza że jestem przy kości z tendencją do rozstępów. jeżeli dobrze poszuka się w necie kremów dla ciężarnych można kupić taniej. ale słyszałam przypadki że nie wszystkim pomagają także reguły nie ma.

Widzę, że wszystko z Tobą w porządku. Jak na Ciężarówkę przystało. Brzuszek cudowny :-D

:*

I wszystko tak jak być powinno :) A o tej tkliwości i płaczliwości to nic nie mów! U mnie masakra - ostatnio chyba ze 3 dni pod rząd płakałam nawet jak maż mnie się pytał jak się czuję?! Nosz masakra! Oby te huśtawki emocjonalne szybko mi przeszły! Buziaki dla brzuszka :*