Sówki od Mamuśki Mylci

grudnia 03, 2014

Dziś w roli głównej na moim blogu zaprezentują się cuda od Mamuśki Mylci . Bo jeśli nie wiecie to kreatywna z niej osóbka szyje cuda z filcu i to nie byle jakie. Jakiś czas temu zorganizowałyśmy swoja prywatną wymiankę z Mylcią. Zasada była prosta ja przygotowuje coś z decu dla Mylci, postawiła na skrzyneczkę motylkową, a ona filcowe cuda dla nas. Poprosiłam Mylcię o zrobienie dla nas sowy, w kolorze różowym, bo zarówno ja jak i Lulcia uwielbiamy różowy :) Wymianka nam się przeciągnęła, z różnych powodów, bo wstępny termin miał być koniec września, a w rezultacie zastał nas prawie grudzień. Ale nasze filcowe cuda są już z nami. Zobaczcie same co Mylcia przygotowała dla nas. Jeszcze raz ślicznie dziękujemy i polecamy się na przyszłość.



Szczypta o Mnie

Może Cię zainteresować również

13 komentarze

  1. ja mogę też dołączyć do wymiany, tylko ciasta umiem piec :D nie wiem w jakim stanie to by doszło hihihi :D śliczne sówki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cuda prawdziwe przygotowała:).

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne niespodzianki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne...musze w sobie koniecznie jakis talent odnalezc :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczypto, to ja Ci dziękuję :* Twoja skrzyneczka jest śliczna i każdy mi jej zazdrości :)

    Cieszę się, że sowy się podobają :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Cuda, cuda. Prawdziwa z niej zdolniacha :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nadrabiam zaległości blogowe.
    Gratuluję maleńkiej istotki pod sercem! Będę kibicować.
    Majowe dzieciaczki są super :D

    a sówki magia :D uwielbiam takie rzeczy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie tworzy nasza Mylcia.

    Ekhm.... Sowa....

    OdpowiedzUsuń
  9. super! pozdrawiam i zapraszam do nas

    OdpowiedzUsuń

Skoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.

Archiwum

Flickr Images