32 miesięczna Nusia

grudnia 01, 2017

Na kartkach kalendarza pojawił się już grudzień, a tu brak wpisu podsumowującego kolejny miesiąc życia naszej Nusi. 

Już biegnę Wam z wyjaśnieniami czemu tak się stało, dopadły nas choróbska paskudne oj było masakrystycznie, ale już wróciłyśmy do żywych, a więc zapraszam Was na to jak nam upłynął kolejny miesiąc.

Nasza Nusia skończyła 32 miesiąc swojego życia (30 miesiąc korygowany) 17.03.2015-17.11.2017

  • waga 11,5 kg
  • wzrosty 82 cm
  • ubranka nosimy w rozmiarze 92 cm
  • pieluszka tylko na noc w dzień już śpi bez czego zasługą jest żłobek

 Umiejętności 32 miesiąca|:       

  • mowa jest na 6+ doskonale mówi już zdaniami, dyskutuje, wszystko opowiada, poucza, jednym słowem trzeba uważać na to co się mówi, bo wszystko powtórzy, opowie gada jak nakręcona, buzia jej się nie zamyka
  • po za piękną mową chętnie śpiewa piosenki
  • potrafi liczyć do 3
  • w tym miesiącu polubiła czytanie książeczek i nie ma opcji by wieczorem pójść spać bez czytania
  • sama się rozbiera i ubiera czytaj tyczy się to dolnej części garderoby z bluzkami ma problem
  • układa piękne wieże z klocków
  • matkuje swoim lalkom tuląc je do snu robi to tak słodko, że widok ten skruszy każe serce
  • nie lubi gdy je posiłek, a nasza sunia siedzi i się na nią patrzy wstaje wtedy od stołu i wygania psa na mieje czyt. na miejsce
  • lubi być fotografowana i nagrywana uśmiecha się od uch do ucha wtedy

W swoim 32 miesiącu życia byłam:

  • większość tego miesiąca przesiedziałyśmy w domu i u lekarza ze względu na zapalenie płuc

Dwa dni później dołączyłam do chorej Nusi dopadło mnie zapalenie krtani mówię Wam masakra straciłam głos, zupełnie nic nie mogłam z siebie wydusić, porozumiewałam się na migi, do tego gorączka, kaszel, taki, że myślałam, że wyrwie mi klatkę piersiową, ciężar na klatce, ciężko mi się oddychał, a jak by tego było mało miałam zmiany w oskrzelach i katar płynący jak rzeka z nosa. Dostałam antybiotyk, który nic nie pomógł, zresztą podobnie z Nusią było dopiero po drugim antybiotyku jej przeszło. I tak w poniedziałek Nusia wraca do żłobka.


Pozdrawiam Szczypta o Mnie  

Może Cię zainteresować również

2 komentarze

  1. Wspolczuje chorobsk. Mam nadzieje, ze jestescie juz zdrowe I pelne sil.

    OdpowiedzUsuń
  2. ehh jak te Maluszki nasze szybko rosną. leci ten czas za szybko zdecydowanie.. ;(
    Zdrówka dla Was i bez chorób już proszę!

    OdpowiedzUsuń

Skoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.

Flickr Images