Lulcia nasza kochana duża, mądra dziewczynka, a od niedawna raczkująca w nowej roli starszej siostry. Czy się martwiłam jak to będzie kiedy na świecie pojawiła się Calineczka, jak na nią zareaguje Lulcia, czy będzie zazdrosna, tak naprawdę chyba nie miałam czasu na to by się o to zamartwić. Bo przyjście Calineczki wszystkich nas zaskoczyło i Lulcię też. Bo kiedy Calineczka grzecznie siedziała w...
Sala nr 9 to sala, na której już nie musisz zakładać szpitalnej odzieży i ochraniaczy na buty, przynosisz swoje kapciuszki, by czuć się swobodnie. To sala otwarta, gdzie leży kilka dzieciaczków, to sala tzw bliżej domu, tu dzieci awansują na wyższy stopień wtajemniczenia, tu uczą się jeść jak przystało na noworodki, tu są szczepione, tu są ważone i kąpane przez rodziców, albo ciocie-położne....
I tak leżałam kolejne 7 godz na sali pooperacyjnej, a łzy spływały po policzkach, w głowie kłębiły się myśli, a ja nawet nie mogłam się ruszyć po telefon by dowiedzieć się co z naszą Calineczką od męża. To był istny koszmar, a na dobre zaczęło się jak znieczulenie zaczęło odchodzić, rana po cięciu zaczęła boleć, a nogi myślałam, że mam jakąś gąbką owinięte,...
Dnia 15.03 była niedziela i 32 tydzień mojej ciąży. Ta niedziela nie była zwykłą niedzielą. Zaczęła się gorączkowo, a skończyła się szpitalem. O 15 pojawił się u mnie stan podgorączkowy 37,5 i towarzyszące temu złe samopoczucie, ból mięśni, głowy. Przez cały dzień nic nie jadłam przez gorączkę nie miałam na nic ochoty. Głód poczułam wieczorem zjadłam o 20 talerz zupy kapuśniak po jakiś...