Permanentny brak czasu
września 29, 2014Nie ma co dopadł mnie permanentny brak czasu. Katastrofa. Czasu brakuje mi ostatnio dosłownie na wszystko. Dom nie posprzątany, pranie chyba urosło już do sufitu, obiad nie ugotowany na przód, a do tego na deser ostatnio w domu mieliśmy szpital.
Mama chora-antybiotyk, Lulcia chora-antybiotyk, tata chory-trzeci z rzędu antybiotyk i poprawy nie widać. A zaczęło się wszystko od taty, który z wakacyjnych wojaży przywiózł chyba jakąś odmianę greckiej anginy, trzeci antybiotyk z rzędu bierze i nie ma ciągle poprawy, w środę idzie do laryngologa. A od taty zaraziła się mama i mimo, że Lulcia dzielnie się trzymała też ją dopadło. Dziś po tygodniowym chorowaniu poszła do żłobka, oby jak najdłużej.
A do tego ludzie są nie słowni, wycofali się z pewnych ustaleń w ostatniej chwili ach :/ Jestem zła, poszukiwań ciąg dalszy.
W weekend zamiast odpocząć po całym tygodniu pracy pracowałam, bo ekstra kaska wpadnie, to samo mnie czeka za tydzień, tak więc pierwszy wolny weekend kiedy odpocznę to 11-12.10 :/ A jak będę miała wolny weekend to zamiast odpocząć w końcu posprzątam mieszkanie i może ugotuje obiad na zaś ech :/
I tyle w temacie bo permanentny brak czasu na skonstruowanie sensownej notki.
Szczypta o Mnie
A kiedyś będzie nas więcej...kiedyś będzie nas czworo...:*
14 komentarze
Jejku, zdrówka Wam życzę i więcej czasu :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście już zdrowi zobaczymy ja i Lulcia, a mąż dziś do laryngologa zobaczymy.
UsuńOjej, zdrowiejcie szybko!!
OdpowiedzUsuńOby po dzisiejszej wizycie męża znaleźli problem i go szybko wyleczyli to cała rodzinka będzie zdrowa
UsuńNo ładnie...życzę szybkiego powrotu do zdrowia :*
OdpowiedzUsuńNie lubię niesłownych ludzi ...
I ja takich nie lubię bardzo
UsuńKochana, zwolnij!!!!!! Duzo zdrowka Wam zycze...
OdpowiedzUsuńMiniu gdybym mogła bym zwolniła, choć bardzo się staram
UsuńZdrowia i jeszcze raz zdrowia. Teraz chya jakiś sezon chorobowy, wiele osób wokół przerabia jakieś choroby teraz... Profilaktycznie zaaplikowałam sobie rutinoscorbin, ale i tak czekam kiedy mnie dopadnie...
OdpowiedzUsuńNiestety jesień przyszła, a z nią choróbska :(
Usuńskąd ja znam ten brak czasu :) powodzenia zatem :)
OdpowiedzUsuńnie dziękuje
UsuńDużo zdrówka Szczypto, zwolnij trochę !
OdpowiedzUsuńStaram się choć nie jest to łatwe
UsuńSkoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.