Naciśnij Leona i Malinkę

lutego 12, 2016

Znacie wydawnictwo Babaryba ?
Jeśli nie to czym prędzej w te pędy i poznajcie ich i ich niezwykłe, nietuzinkowe książki.
Ja wydawnictwo Babryba znałam, no w końcu jak na maniaczkę książek dziecinnych przystało, ale wstyd się przyznać, że żadna pozycja w naszym księgozbiorze się nie znalazła, aż do momentu kiedy to Babryba stała się jednym z naszych sponsorów Mamy Blog OFF-ują. Księgozbiór nasz poszerzył się o 9 nowych tytułów.


"Naciśnij Mnie" książka inna niż zwykłe książki. Ta książka to swego rodzaju wydawanie poleceń, jeśli można w ten sposób to nazwać, na dole strony jest krótkie polecenie, co należy zrobić z daną w tym przypadku kropką np: nacisnąć, zdmuchnąć, zaklaskać, potrząsnąć książką i wszystko inne co nam do głowy przychodzi. To wyśmienita zabawa na długie zimowe wieczory. Jedyne co nas w tej książce ogranicza to nasza wyobraźnia, a wiadomo, że dziecięca wyobraźnia jest jak plastelina. Tak więc książka jest już nieźle zmaltretowana, ale to dobrze o niej świadczy, bo ciągle jest w ruchu, a to potrząsamy by kropka wróciła na swoje miejsce, a to naciskamy utrwalając przy tym naukę liczenia, czy strony prawą i lewą.





A teraz opowiem Wam historię o Leonie i Malince. I to, że zawojowała Lulcią to pikuś, ona zawojowała całą grupą przedszkolaków. A było to tak. U Lulci w przedszkolu chętni rodzice przychodzą na czytanie książek i jako chętna mama odwiedziłam grupę przedszkolaków w pewien poniedziałek. Dzień wcześniej Lulcia pakowała książki, które będziemy czytać i w torbie nie mogło zabraknąć Leona i Malinki. Poszli na drugi ogień. Leon i Malinka to głównie bohaterowie naszej książki słoń i świnka, którzy mieszkają gdzie no w książce stąd tytuł książki "Mieszkamy w książce". Książkę czyta się bardzo przyjemnie ma duże litery co ułatwia szlifowanie nauki czytania naszych przedszkolaków, ilustracje dodatkowo przekazują nam emocje naszych bohaterów, teksty są krótkie, łatwe i śmieszne, bo jak padł słynny BANAN cała grupa przedszkolaków śmiała się do rozpuku. I tak Leon i Malinka zdradzają nam jak to jest mieszkać w książce, ba Leon o tym dowiaduje się razem z nami czytelnikami. A jak on na tą wiadomość zareagował tego Wam nie zdradzę, musicie się o tym przekonać sami, a na jaki szalony pomysł wpadli nasi bohaterowie byśmy my czytelnicy wciąż z nimi byli i czemu przedszkolaki śmiały się z BANANA, jeśli chcecie się o tym przekonać, musicie kupić Leona i Malinkę.




  
Szczypta o Mnie

Może Cię zainteresować również

9 komentarze

  1. U nas Kliknij Mnie wygrało, chociaż historia Leona i Malinki też bardzo mi się podobała. Myślę, że jak Michaś troszkę podrośnie również będzie się z niej śmiał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te książeczki są odpowiednie na każdy wiek dziecka, w każdym wieku nasze dziecko inaczej spojrzy na te książeczki, inaczej je zrozumie

      Usuń
  2. Mamy kilka z tych książek i córka najbardziej lubi Liczę do 100 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta ksiazka jest tez w wydaniu po angielsku. Dzisiaj akurat sie jej przygladalam. Kocham ksiazeczki!

    OdpowiedzUsuń
  4. O, fajne, widzialam je juz gdzies wczesniej...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem czy dla takiego 2,5 latka też byłaby ok, bo on póki co auta i te sprawy, ale słonie też lubi, może spróbujemy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jeśli nawet teraz nie zainteresuje się to zostanie na później jak troszkę podrośnie. Z pewnością się nie zmarnuje.

      Usuń

Skoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.

Archiwum

Flickr Images