Nowy Rok, a z Nowym Rokiem jak to często bywa każdy z nas stawia sobie noworoczne postanowienia.
I ja jak z każdym Nowym Rokiem założyłam sobie pewne noworoczne postanowienia. A, że często i gęsto mi one w ciągu całego roku uciekają, postanowiłam je spisać i z Wami się podzielić, może posłużycie złotymi radami na nie które z nich by mi łatwiej było je osiągnąć.
- Odstawić Nusię od piersi co nie łatwym zadaniem będzie, bo nie zła z niej cyckoholiczka
- Nauczyć zasypiania Nusię w swoim łóżeczku
- Zmienić pracę, znaleźć pracę biurkową nie handlową (handlowo już się wypaliłam) tego pragnę za lepsze pieniądze z wolnymi weekendami
- Przeczytam dużo więcej książek. Ciekawe propozycję mile widziane.
- Będę ćwiczyć C I E R P L I W O Ś Ć jeśli macie sprawdzone metody chętnie się im przyjże i je rozważę
- Będę mniej nerwowa, więcej spokoju takiego wewnętrznego nie jako ten punkt wynika z większej cierpliwości
- Kolejny punkt wynika z dwóch wcześniejszych dużo mniej będę krzyczeć.
- Będę się strać jeszcze więcej wygospodarować czasu wolnego na spędzanie go z moimi dziewczynami i mam na myśli tu wspólne kreatywne zabawy jak również wspólne wypady. Tak jak w miniony weekend zaliczyliśmy wizytę na termach i na lodowisku :)
- Zdecydowanie częstsze wizyty "odchamiające" w teatrze z osobistym mężem, a skoro częściej mamy odwiedzać teatr to i częstsze randki z mężem
- Teatr ze starszą córką (bo do tej pory Lulcia teatr zna tylko z przedszkolnych wypadów).
- Ciasta zdecydowanie więcej chce ich piec
- Kreatywne, nowe, wyszukane, do tej pory nie poznane smaki w kuchni, szczególnie w weekend kiedy na gotowanie mam więcej czasu, a nie zwykły schabowy i rosół.
- No i może jeśli by się udało, ale na to nie mam presji dlatego ten punkt ląduje jako ostatni wśród moich noworocznych postanowień zrzucić ze 2 kg fajnie by było :)
A Wy jakie macie noworoczne postanowienia ?
Pozdrawiam Szczypta o Mnie