3 letnia Nusia
kwietnia 24, 2018Wścieka się, gdy czegoś się jej zabrania. Piszczy z bezradności, albo płacze z wściekłości. Charakter ma kobitka, choć tylko wśród bliskich. Gdy tylko pojawia się ktoś z zewnątrz jest zdystansowana. Zaczyna bawić się sama. Dziecko, które absolutnie się nie interesuje innymi i nie przeszkadza w niczym. Póki obok jest mama. Jest nieufna. To typ obserwatora. Uroczego, zawsze uśmiechniętego obserwatora.
Tak naszą Nusię opisuje horoskop urodzeniowy.
A jaka jest w rzeczywistości nasza 3-latka ?
Bo moi drodzy nasza Nusia skończyła 3 latka 17.03.2015-17.03.2018.
Bo moi drodzy nasza Nusia skończyła 3 latka 17.03.2015-17.03.2018.
Na początku dane techniczne naszej 3 latki:
- waga 12 kg
- wzrostu całe 86 cm
- ma mikroskopijną stópkę, bo nosi nie całe 23
Nasza 3 letnia córeczka jest bardzo rezolutną i mądrą dziewczynką, uważam, porównując z naszą pierworodną w tym wieku jest o krok, nawet dwa przed nią. Może to zasługa, że wzoruje się na starszej siostrze, a może zasługa wcześniactwa ? W każdym razie moi mili opowiem Wam troszkę jaka jest ta nasza 3 latka.
Nasza Nusia doskonale mówi. Dogadasz się z nią gwarantuje Ci jest przy tym dociekliwa i nie da się nic przed nią ukryć w rozmowie. Tak więc kiedy jedzie do babci wszystko jej opowie co się wydarzyło, a babcia z dziadkiem oczy przecierają ze zdumienia. Po za mową doskonale śpiewa piosenki, których uczy się w żłobku, mówi krótkie wierszyki i liczy do 15, zna początek alfabetu. A wszystkich piosenek i wierszyków uczy ich dzielnie wujo (opiekun ze żłobka), ulubieniec dzieciaków w żłobku.
Kocha muzykę, a szczególnie RED QUEEN "Mówisz, że mnie kochasz", tańczy niczym Maserak w Tańcu z Gwiazdami.
Lubi wieczorne czytanie książeczek i na czytaniu lądują wciąż uwielbiane Misie Marysie, mało tego, że lubi gdy jej czytamy, ona rozumie co jej się czyta i opowie co się wydarzyło w książeczce z najdrobniejszymi szczegółami.
Uwielbia motorykę małą podobnie jak starsza siostra czyli rysowanie, malowanie farbami, zabawa ciastoliną czy piaskiem kinetycznym zajmują ją na długie chwile.
Jako, że jest małą rybką jak na rybkę przystało lubi wodę, chętnie towarzyszy starszej siostrze w basenie.
Chce we wszystkim naśladować Lulcie. Gdy zimą Lulcia uczyła się jeździć na łyżwach, Nusia była bardzo rozczarowana, że ona na lodowisko wejść nie może. Jazda na rowerze a i owszem próbuje pedałować, no bo jak starsza siostra jeździ, a ja nie, ale póki co pozostaje fotelik rowerowy, ale najważniejsze, że chęci są.
W domu to ona mimo, że jest młodsza bardzo często rozdaje karty w relacji z Lulcią, w kasze sobie nie da dmuchać, potrafi tupnąć nóżką. Wciąż jest mamowa, w domu wszystko robić ma mama (ubieranie, mycie, usypianie, czytanie, jedzenie...) tata w żadnym wypadku, gdy tata próbuje to zaraz słychać zawodzący płacz z krzykiem (mamę ten stan męczy, bo czasem nie ma spokoju nawet w toalecie). Wciąż są nocne pobudki głównie na siku i czasem zaśnie raz dwa, a czasem nocka jest zarwana, w łóżeczku zasypia sama, ale ile jeszcze za nim zaśnie ma próśb, które spełnić może tylko mama o tym najlepiej wiedzą moje nogi.
Jest w pełni odpieluchowana zarówno w dzień jak i w nocy i tu również wyprzedziła swoją starszą siostrę.
Uwielbia się tulić, a i moc tulenia jak na taka małą istotę jest duża, bo siły ma za dwóch. Złote dziecko do jedzenia, nigdy nie grymasi, a przy tym je bardzo czyściutko.
Mały z niej wstydzioszek, przy dużej ilości osób jest zażenowana. Tak było na jej 3-cie urodziny, od gości przyjąć prezentów nie chciała, kurczowo trzymała się mamy, a gdy wszyscy śpiewali jej sto lat to główkę chowała w kolanka. Do tego uparciuszek z niej jak nie będzie chciała się pożegnać to choć byś ją ciągnął wołami tego nie zrobi.
Ma charakterek panienka nie da się ukryć, ale mimo wszelkich niepowodzeń, płaczów i wrzasków kochamy ją wszyscy na zabój. I ze smutkiem w oku uświadamiam sobie, że czas za szybko leci, bo nagle po ciężkim starcie i walce o jej pierwszy samodzielny oddech nasza Nusia skończyła całe 3 latka. Kiedy ja się pytam ?
Jest w pełni odpieluchowana zarówno w dzień jak i w nocy i tu również wyprzedziła swoją starszą siostrę.
Uwielbia się tulić, a i moc tulenia jak na taka małą istotę jest duża, bo siły ma za dwóch. Złote dziecko do jedzenia, nigdy nie grymasi, a przy tym je bardzo czyściutko.
Mały z niej wstydzioszek, przy dużej ilości osób jest zażenowana. Tak było na jej 3-cie urodziny, od gości przyjąć prezentów nie chciała, kurczowo trzymała się mamy, a gdy wszyscy śpiewali jej sto lat to główkę chowała w kolanka. Do tego uparciuszek z niej jak nie będzie chciała się pożegnać to choć byś ją ciągnął wołami tego nie zrobi.
Ma charakterek panienka nie da się ukryć, ale mimo wszelkich niepowodzeń, płaczów i wrzasków kochamy ją wszyscy na zabój. I ze smutkiem w oku uświadamiam sobie, że czas za szybko leci, bo nagle po ciężkim starcie i walce o jej pierwszy samodzielny oddech nasza Nusia skończyła całe 3 latka. Kiedy ja się pytam ?
Pozdrawiam Szczypta o Mnie
5 komentarze
Nusiu, nie zmieniaj się! Bądź zdrowa i wciąż zaskakuj rodziców! Wszystkiego Naj!!
OdpowiedzUsuńAbsolutnie wszystkiego dobrego <3<3
OdpowiedzUsuńWszystkiego cudownego Sloneczko! Masz charakterek,bo widzialam na wlasne oczy,ale to dobrze - poradzisz sobie w zyciu bez problemu!
OdpowiedzUsuńPięknie napisane, życzymy dla Nusi wszystkiego dobrego. A także dla jej rodziców, którzy bardzo ją kochają, co bardzo widać po samym tekście i sposobie jego napisania ;) A na czwarte urodzinki zapraszamy do Białegostoku, do naszej Fabryki Misia!
OdpowiedzUsuńNo tak, ten czas leci jak szalony! Przy okazji bardzo spóźnione życzenia WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA 3LATKI ;) Mój najmłodszy kilka dni temu skończył 3 latka i też jak patrzę na tych moich synów, to nadziwić się nie mogę, że najstarszy niedługo mnie przerośnie, a najmłodszy już też sam dużo wokół siebie zrobi. Ale tak jak i Twoja młodsza tak i mój najmłodszy jest typowo mamusiowy. I to też mnie czasem mega męczy, że zawsze mama, do wszystkiego mama i nigdy i nigdzie spokoju nie mam. Nawet teraz podczas czytania i komentowania zaległości u Ciebie :) Syniu ciągle czegoś od mamy chce - pomimo siedzących obok niego braci :)
OdpowiedzUsuńSkoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.