22 miesięczna Nusia
stycznia 19, 2017Nasza Nusia skończyła 22 miesiąc swojego życia (20 miesiąc korygowany) 17.03.2015-17.01.2017
- waga aktualnej brak
- wzrosty aktualny brak
- ubranka nosimy w rozmiarze 80 cm jakieś pojedyncze sztuki na 86 cm
- pieluchujemy się wielorazówkami
- wciąż karmimy się piersią i póki co nie widzę na horyzoncie by przestać z Nusi jest mały cyckoholik
- nocki wciąż rozbite, nieprzespane, z wędrówkami między pokojami istny cyrk na kółkach
- nowych zębów brak
Umiejętności 22 miesiąca
- osiągnięciem tego miesiąca jest zasypianie Nusi w swoim łóżeczku, początki dokładnie 3 dni były trudne krzyki, płacze jak z horroru, czwarty dzień nastąpił przełom nakarmiona, odłożona do łóżeczka zasypia po dłuższym bądź krótszym wałkowaniu ze swoja ukochana przytualanką Lusią gdy tak jeszcze wybudzona w nocy zasypiała, ale co to to nie nie ma tak kolorowo, budzi się każdej prawie nocy, pojedyncze przypadki zdarzają się, że noc przesypia,zazwyczaj wybudza się o jednej i tej samej porze ok godz 2-2:30 i walczymy na zmianę z mężem by ponownie zasnęła w swoim łóżeczku walki te trwają czasem po 3 godziny i to my prawie na stojąco już śpimy, a ona wciąż nie, czasem działa małe oszustwo jak posadzenie na krześle gigant miśka, który imituje rodzica zdecydowanie lepiej zasypia z mężem trwa to do godziny czasu, a nie to co z matką walka po 3 godziny powiecie zabieraj ją do swojego łóżka, ale ja nie chcę bo doszło do takiego kuriozum, że spała w moim łóżku nie na poduszce tylko na mnie i nie waż się poruszyć i ja przełożyć bo oczy zaraz jak 5 zł czego efektem byłam ja rano nie wyspana, a do tego połamana, gdy przebudzi się w nocy siada w łóżku włącza syrenę i wskazuje palcem na drzwi, no ale nie wybaczcie ja też muszę zregenerować siły i się wyspać
- doszły nowe słówka lala tak woła na starszą siostrę, da-daj, pepe-pępek, dabka-żabka, baba-babcia, dada-dziadek
- samodzielnie je i nie jest łatwe ją nakarmić czyt. zupą, której jeść jeszcze nie potrafi pojawia się stanowcze ne, odwracanie głowy, krokodyle łzy, krzyki i piski chce sama wtedy idziemy na przeczekanie
- potrafi wchodzić i schodzić ze schodków trzymana za rączkę, chodź sama trzymając się za poręcz też wejdzie
- rozumie wszystko co się do niej mówi
- dba o to by stopy domownikom nie zmarzły przynosząc pantofle
- podejmuje próby samodzielnego ubierania spodni,
- czapkę czy komin założy, zdejmie sama
W swoim 22 miesiącu życia byłam
- na światełku do nieba podczas 25 finału WOŚP
- na Sylwestrze u dziadków wtedy to też była pierwsza noc po za domem
- u lekarza neurologa, który zastrzeżeń do rozwoju Nusi nie ma i tym samy więcej mamy się nie pokazywać
- na Świętach u cioci, wuja
- w tym miesiącu spotkała się również z Mikołajem
- na sankach
- na termach
- na spacerze podczas, którego podziwialiśmy świąteczne iluminacje naszego miasteczka
- na sesji fotograficznej
Niestety choróbsko nas nawiedziło i tak od wczoraj siedzimy w domu na antybiotyku mamy zapalenie oskrzeli. Tak więc życzcie nam zdrówka i niech choróbska omijają nas szerokim łukiem.
Pozdrawiam Szczypta o Mnie
5 komentarze
Szczypta, Mis gigant?! Brawo Wy! :) muszę zakupić, hmm PS. Zdrówka i oby ostatnie choróbsko w tym roku!
OdpowiedzUsuńOj chorobska panuja.. moj Michal ma grype,zarazil Mlodego,ktory biedny z temperatura siedzi w domu. Kilka dni wczesniej jelitowka,ktora oszczedzila tylko mnie. Egh.. taka pora roku.
OdpowiedzUsuńDuzo zdrowka!!!
Super,ze do neurologa koniec wizyt.
A z cyckiem to badz taka zdeterminowana jak z lozeczkiem ! Nusia juz jest duza dziewczynka. Nie potrzebuje mamy cycka.
Wydaje mi się, ze to normalne jak dziecko szybciej ponownie zasypia przy tatcie. U nas jest tak samo. Jak sie przebudzi i zobaczy mamę, to nie ma spania bo trzeba sie przytulac. Przy mnie zasypia szybciutko;)
OdpowiedzUsuńFajnie poczytać o postępach :). Moja młodsza ma dopiero 7 miesięcy, a ja się nie mogę doczekać, kiedy zacznie raczkować :). Zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę. Niestety sezon grypowy trwa. Mie trzeci raz z rzędu nawiedziła grypa jelitowa, różne szczepy jak mniemam. Czekajmy więc wytrwale na słońce, witaminę d i większą odporność.
OdpowiedzUsuńSkoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.