28 miesięczna Nusia
lipca 17, 2017Nasza Nusia skończyła 28 miesiąc swojego życia (26 miesiąc korygowany) 17.03.2015-17.07.2017
- waga 11 kg
- wzrosty 79 cm
- ubranka nosimy w rozmiarze 86 cm pojedyncze sztuki 92 cm
- pieluszek wielorazowych używamy na spanie, wpadek z posiusianiem się w ciągu dnia nie ma. mamy za sobą pierwsze próby spania bez pieluszki w dzień
- wciąż bywają nocki kiedy się budzi, ale zazwyczaj szybko zasypia
- wieczorne zasypianie to wciąż must have bez mamy ani rusz
- nagminnie je piasek i nie wiem z czego to wynika i czemu to robi (może też tak miałyście)
Umiejętności 28 miesiąca
- pięknie mówi imię starszej siostry, po za nimi doszły nowe słówka jak * oko, * papa-babcia, * wujo, * buju - bujać się, huśtawka, * mniam mniam-jeść, * kaptur * juju - siusiu *
- zdecydowanie rozwój mowy u Nusi w tym wieku jest na lepszym etapie niż u Lulci, potrafi zlepić dwa wyrazy ze soba dzięki czemu powstają pierwsze proste zdania jak Mama tu, Mama juju
- sama potrafi iść i zrobić siusiu zarówno do nocnika jak i na dworze i nie posiusia się przy tym, trzeba jedynie ją wspomóc przy podciągnięciu ubranka
- bierze się za pierwsze proste układanki, dostała ostatnio od chrzestnej układankę z kolorami na magnesy niestety nie zajmuje jej to na długą chwilę
- w jej krwi płynie rola przywódcy i potrafi o to zawalczyć jak coś robimy z Lulcią w kuchni gdzie nie ma Nusia dostępu z poziomu podłogi zaraz targa krzesło i ostentacyjnie odsuwa siostrę
- pięknie pozuje do zdjęć, gdy poprosisz Nusię o uśmiech szczerzy zęby i zamyka oczy no mówię Wam bomba
- ostatnimi imprezowymi wydarzeniami doszła do perfekcji ze śpiewaniem Sto Lat "ko la ko la"
- pomocnica i porządnisia z niej po jedzeniu odstawi, a raczej rzuci talerzyk i kubeczek do zlewu, wytrze ściereczką blat w kuchni, mopa zawsze złapie i wytrze kafelki, wodę w toalecie spuścić też potrafi, ba i łapie się już za odkurzacz
- wszystko chce sama sama myje ząbki, sama rączki, sama nawet chce myć pupę, nóżki, plecki i głowę
- uwielbia wodę i czuje się w niej jak ryba w końcu jak na rybkę przystało
W swoim 28 miesiącu życia byłam
- u chrzestnego w odwiedzinach w Górach Świętokrzyskich
- na działce u dziadków
Pozdrawiam Szczypta o Mnie
6 komentarze
A wiesz, moja siostra jak była mała, to też lubiła jeść piasek. Zawsze się z niej śmiałam, nie pamiętam ile czasu to trwało, ale mama mówi, że niby od wiosny do jesieni jednego tylko roku jak siorka maiła chyba ok 2-3 latek. Później już tego nie robiła. A dlaczego? Pojęcia nie mam. Znam dziecko, które lubi małe kamyczki zjadać - ma obecnie 4 latka. Ale wiem po swoich urwisach, ze dzieci w tym wieku interesują sie wszystkim a najbardziej tym, czego im sie zabrania i muszą wszystkiego posmakować. Na pewno niedługo przejdzie Nusi smak i ochota na piasek.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przejdzie ja się obawiam tego by nie nabawiła się żadnych pasożytów od tego piasku.
UsuńOooo byliście w Górach swiętokrzyskich? To nasze strony! :) Brawa dla Małej. Mój Jaś- jej rówieśnik to też czyścioszek- zawsze po sobie posprząta :)
OdpowiedzUsuńNo to takie pogranicze Gór Świętokrzyskich okolice Szydłowca wiesz gdzie ?
Usuńjuż 28 miesiączków ...ale czas lecie :) a pamiętam jak czytałam , że urodziłąś drugą pociechę :)
OdpowiedzUsuńTo już duża dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńSkoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.