23 miesięczna Nusia
lutego 17, 2017Nasza Nusia skończyła 23 miesiąc swojego życia (21 miesiąc korygowany) 17.03.2015-17.02.2017
- waga 10 kg
- wzrosty aktualny brak
- ubranka nosimy w rozmiarze 80 cm i po mału wkraczam co raz częściej w rozmiar 86 cm
- pieluchujemy się wielorazówkami, uczymy się korzystać z nocnika
- z karmienia piersią pozostało jedynie karmienie wieczorne
- nocki wciąż rozbite, nieprzespane,
Umiejętności 23 miesiąca
- w tym miesiącu osiągnięciem nr 1 jest podskakiwanie z różnym skutkiem
- pojawiły się nowe słówka jak papa-paproch a historia z paprochami jest taka, że gdy widzi paprocha musi go podnieść i wyrzucić do kosza, a jeśli nie może sobie poradzić woła o pomoc głośno krzycząc papa i wskazując paluszkiem na podłogę
- słówko ma i do tego rozłożone rączki to znaczy że czegoś nie ma i tak gdy wraca do domu pierwsze co robi szuka taty gdy nie znajduje chodzi i głośno mówi z odpowiednią miną i rączkami, że tatka nie znalazła
- przylepa z niej niesamowita i szczególnie upodobała sobie w tej materii mamę najchętniej by nie schodziła z moich rąk
- w tym miesiącu z dużo większą intensywnością podjęliśmy próby odpieluchowywania i tak w żłobku jest wysadzana na nocnik to samo w domu, w domciu puszczamy ją bez pieluszki
- nocne spanie wciąż nie ustabilizowane wybudza się raz czasem więcej, ale matka się zawzięła i tak skoro nauczyłam ją zasypiać w swoim łóżeczku teraz uczę ją, że gdy się budzi w nocy trzeba spać w swoim łóżeczku efekt jest taki, że ułożona do łóżeczka krzyczy w niebo głosy ja wychodzę do sypialni obok spokojnie tłumacząc, ze jest noc, że mama śpi w swoim łóżku, a Nusia w swoim po czym następuje cisza w tym czasie cichaczem wychodzi z łóżeczka (ma wyjęte szczebelki) i maszeruje w kierunku drzwi, w których staje niczym zjawa gdy rodzic powtarza czynność odłożenia do łóżeczka wszystko zaczyna się powtarzać i tak do kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu prób w końcu, któraś kończy się sukcesem zasypia bez krzyków, jęków i dziś wybudzona o 23 zasnęła o 23:40 spała do 7
- karmimy się piersią ale mamy jedno wieczorne karmienie, w dzień karmienia już wyeliminowałam nie było źle robiłam to stopniowo najpierw zrezygnowałam z karmień w ciągu dnia, a potem porannych, choć wciąż są momenty gdy Nusia łapie za bluzkę i się domaga wtedy odwracam jej uwagę jak tylko się da tańczę robię fikołki :)
- w tym miesiącu nauczyła się dawać prawdziwe buziaki z cmokiem do tej pory buziak to otwarta paszcza i obślinianie
W swoim 23 miesiącu życia byłam
- u cioci i wujka w górach
- w Pałac Marianny Orańskiej
- na stoku narciarskim
- w restauracji
- u sąsiadów Czechów
- na kręglach
Miesiąc ten nam upłynął pod znakiem chorowania po zapaleniu oskrzeli było zapalenie jamy ustnej od dwóch dni chodzi do żłobka mam nadzieję, że pochodzi dłużej niż ostatnio.
Pozdrawiam Szczypta o Mnie
6 komentarze
Brawo Nusia!!! Wyobrazilam sobie z nia z tym paprochem :-) jeszcze chwila I bedzie spala sama przez cala noc :-)
OdpowiedzUsuńDziś pierwszy sukces. Wczoraj po małych perturbacjach zasnęła sama w łóżeczku i swoim pokoju i przespała całą noc bez pobudki do 6:30 wstała razem z moim budzikiem.
UsuńJuż 23 miesiące? Jak ten czas leci :). U nas dopiero ósmy miesiąc, a z karmienia piersią pozostało wspomnienie...
OdpowiedzUsuńNo 23 miesiąc sama przecieram oczy ze zdziwienia kiedy to zleciało.
UsuńO widzisz, to między Waszą Nusią a moim Jasiem jest tydzień różnicy ;) U nas "papa" w słowniku Jaśka to skarpeta i kupa ;)
OdpowiedzUsuńProszę jedno słowo, a ile znaczeń.
UsuńSkoro już do mnie zawitałeś, miło będzie jak zostawisz ślad po sobie.
Chętnie poznam Twoją opinię.